Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna Karkonoska Frakcja Fantastyki
Forum dyskusyjne jeleniogórskiego klubu fantastyki
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

D&D kto grał albo gra - zalety i wady ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna -> D&D czyli Dungeony & Dragony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sis-Que-Vaz
Plankton Klubowy
Plankton Klubowy



Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 0:10, 23 Sty 2008    Temat postu:

Przejrzałem wypowiedzi, nad niektórymi nawet się bardziej pochyliłem. Smutny wniosek jaki się pojawia to taki, że Panowie (może Panie, trudno to osądzić po nickach) bijemy pianę. Każdy gra w to, co go akurat kręci i już. Kiedyś, gdy było mi żle (ale podkreślam, że mówię tylko o sobie, nikomu niczego nie suplikując) grywałem w WH lub świat mroku, później, raczej w WH i jakieś epizodycznie pojawiające się systemy, teraz czuję przepełniającą mnie energię i radośc życia, więc najbardziej odpowiada mi DD ze swoją irracjonalną bezgraniczną omnipotencją bohaterów. Dyskusja, który system jest lepszy, a który gorszy jest bez sensu jak lokata. Każdy gra w to, co mu w duszy gra i już. Cóż z tego, że omówimy wszystkie zady i walety tego czy tamtego RPG, użalimy się nad niskimi lotami MG/graczy/mechaniki (niepotrzebne skreślić). Takie mam wrażenie, że o RPG nie ma co gadać, w to trzeba grać!!!
Zazdroszczę Wam trochę chłopaki, (dziewczyny), właśnie tego, że możecie grać, macie z kim i macie kiedy (przynajmniej mam nadzieję, że takie macie szczęście). Gadanie o RPG zostawcie dziadkom, którzy juz grać nie mogą , prawda bracie R.?


Ostatnio zmieniony przez Sis-Que-Vaz dnia Śro 0:11, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Wielki Przedwieczny Admin



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 2:47, 23 Sty 2008    Temat postu:

w wonych chwilach miedzy jedna sesja a drugą, czasem można się poużalać : ) to, że nic z tego nie wynika, to już inna kwestia, tak samo jak z grania w RPG nic nie wynika jeśli rozpatrywać to w podobnych kategoriach...

;]

M

PS. kończymy offtop ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rizzen
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Śro 23:22, 23 Sty 2008    Temat postu:

Sis-Que-Vaz napisał:
Gadanie o RPG zostawcie dziadkom, którzy juz grać nie mogą , prawda bracie R.?

Heh, panie Sis-Que-Stary-Pierniku odświeżę Twoją starczą pamięć przypominając, że jednak mimo wszystko jestem odrobinę młodszy Very Happy. Ja wiem, cóż znaczy te parę lat wobec nieskończoności wszechświata, ale na bogów w skali życia ludzkiego mam jednak tę drobną przewagę, że jeszcze mogę Very Happy
Zainteresowane przedstawicielki płci przeciwnej (uroda ma znaczenie Very Happy) zapraszam na testy Cool
A co do Twojej wypowiedzi, przychylam się do niej. Kiedyś mroczny (deszczowy, śmierdzący) świat Młotka miał dla mnie więcej uroku, a teraz wolę bardziej przyjazny świat DnD. Zmieniam się, czy to dobrze? Myślę, że tak; w końcu kto nie idzie naprzód...
Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snufkin
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Czw 16:29, 24 Sty 2008    Temat postu:

No niektórzy mówią, że D&D nie ma, bądź posiada słaby klimat... Ja mimo wszystko wole D&D XD Nudzi mnie już jak w karczmach Imperium Karczmarz wyciera brudną szmatą jeszcze brudniejszy blad, do którego przyklejają się muchy XD Wizja całego świata spaczonego i brudnego... W D&D mimo wszystko jest jakoś tak... bezpieczniej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ing
Zaakceptowany Klubowicz
Zaakceptowany Klubowicz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: sie biora dzieci? O.o

PostWysłany: Pią 6:27, 25 Sty 2008    Temat postu:

Snufkin napisał:
No niektórzy mówią, że D&D nie ma, bądź posiada słaby klimat... Ja mimo wszystko wole D&D XD Nudzi mnie już jak w karczmach Imperium Karczmarz wyciera brudną szmatą jeszcze brudniejszy blad, do którego przyklejają się muchy XD Wizja całego świata spaczonego i brudnego... W D&D mimo wszystko jest jakoś tak... bezpieczniej?

Naleze wiec, zdodne z teoria przedmowcy, do wspomnianego grona "niektórych": D&D nie ma, badz posiada slaby klimat. Wzgledem kazdego innego systemu fantasy ;p.

Zauwazylem, ze jest w tym threadzie moda na porownywanie WH do D&D i zjezdzanie tego pierwszego za mroczna, brudna atmosfere, ktora starym wyjadaczom sie znudzila, a mlodych nie kreci... Z czego chwile pozniej wynika prosta konkluzja, ze fajnie gra sie w "bezpiecznego" i "przyjaznego" dedeka. Ni męskiego członka ;p. Papierowe DD, wraz z cala masa swoich dodatkow, wprowadza nas w plastikowy swiat Forgotten Realms - imho najbardziej tandetna ze wszystkich wizji swiatow fantasy. FG jest dokladnie takie, by zakompleksiony amerykanin mogl sobie pouzywac... Wychowany w swoim spaczonym ideologicznie spoleczenstwie, ma okazje zostac poteznym bohaterem, przed ktorym klekaja armie nieumarlych i czyscic wspomniany swiat z wszelkiego plugastwa, ktore - jesli inteligentne - jest zle dla samej zasady bycia zlym ;p. I w sumie tyle - zadnego glebszego tla... Do tego dochodza jeszcze tabelki z cyferkami i szpanerskie kostki, co oddzialywuje pozytywnie na wszelkich geekowatych optymalizatorow, ktorzy wiekszosc swojego wolnego czasu spedzaja na szykaniu coraz lepszych "buildow" dla swoich postaci.

Jedyne, co jest w stanie mnie przekonac do DD, to "twardy" Planescape (imho genialnie poskladany swiat), jednak pod warunkiem dobrania dobrego mistrza i graczy, ktorzy beda trzymac sie postaci, a nie wylacznie ich kart :/

Wracajac jednak do wspomnianego sporu DD/WH. No, najmocniej panstwa przepraszam, ale od kiedy sa to jedyne systemy fantasy? Chcesz cos brudnego i mrocznego jak WH? Moze sprobuj rodzimego Wiedzmina? Bardzo ciekawie poskladany, rzetelny system. A moze Monastyr? Kazdy z tych systemow moze byc prowadzony na tyle swobodnie, by wspomniany "brudny deszczowy klimat" wspomnien wracal epizodycznie, sprzedajac solidnego kopa po kilku sielankowych epizodach. Szukasz czegos oryginalnego, wydzierajacego sie z klasycznego schematu fantasy? Kontrowersyjne L5K czy Crystalicum moze Ci podpasowac. Byl jeszcze jakis taki calkiem mily system oparty o mitologie slowianska (nie pamietam nazwy), ale gralo mi sie w to calkiem lekko i przyjemnie. Nie kazdy z tych systemow musi byc do bolu wymagajacy, sztywny i nieprzyjazny. A - osobiscie - jesli chce masowo eksterminowac potwory i pakowac swojego herosa na coraz wyzsze lvl - radze sobie bez mistrza i odpalam sobie z kumplami jakies cRPG / MMORPG.

Podsumowujac - nie system jest najwazniejszy, ale sposob prowadzenia, ktory powinien byc dobrany pod to, czego wszyscy oczekujecie.. System wyznacza tylko pewne ramy, nakresla szkic swiata, rzeczywistosc. W przypadku DD rzeczywistosc ta jest wybitnie kiczowata i plastikowa - fakt powszechnie znany... Chyba, ze ktos sie z tym zdaniem nie zgadza?


Ostatnio zmieniony przez Ing dnia Pią 6:28, 25 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Wielki Przedwieczny Admin



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:27, 25 Sty 2008    Temat postu:

Mam wrażenie jakby tutaj jakieś echo było, widzę że wracamy znowu do punktu wyjścia.

M
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snufkin
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Pią 16:46, 25 Sty 2008    Temat postu:

Mości Ingu, nie wiem jak jest na innych sesjach D&D, ale na tych na których ja gram nie chodzi o "Idziemy. O patrz wróg! Walka. Doświadczenie. Lvl." Istnieje potrzeba wykorzystywania umiejętności.
Ja zazwyczaj gram w przedziale od 1 do 5 lvla i się z niego nie ruszam.
Więcej doświadczenia dostaje się za misje niż za walkę.
To wszystko zależy od prowadzącego, bo na szczęście system można dowolnie zmieniać.
Nie mam podręcznika do WHRPG sesje osadzone w tym uniwersum rozgrywam w D20.
Ja poprostu mam do tego systemu zaufanie i związane z nim przeżycia XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ing
Zaakceptowany Klubowicz
Zaakceptowany Klubowicz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: sie biora dzieci? O.o

PostWysłany: Pią 17:46, 25 Sty 2008    Temat postu:

mPL napisał:
Mam wrażenie jakby tutaj jakieś echo było, widzę że wracamy znowu do punktu wyjścia.

M

Em.. Moja wina.. Powinienem byl bardziej zaglebic sie w lekture poprzednich stron threada.. Troche to z winy lenistwa, troche z faktu, ze jeszcze tutaj (chyba) nie pisalem i ominela mnie poprzednia czesc konwersacji...

Snufkin napisał:
Mości Ingu, nie wiem jak jest na innych sesjach D&D, ale na tych na których ja gram nie chodzi o "Idziemy. O patrz wróg! Walka. Doświadczenie. Lvl." Istnieje potrzeba wykorzystywania umiejętności.
Ja zazwyczaj gram w przedziale od 1 do 5 lvla i się z niego nie ruszam.
Więcej doświadczenia dostaje się za misje niż za walkę.
To wszystko zależy od prowadzącego, bo na szczęście system można dowolnie zmieniać.
Nie mam podręcznika do WHRPG sesje osadzone w tym uniwersum rozgrywam w D20.
Ja poprostu mam do tego systemu zaufanie i związane z nim przeżycia XD

No spoko.. Moja gra w DD wygladala w ten sposob, ze nigdy nie wyszlismy poza 2 lvl ;p. Expa zasadniczo nie dostawalismy, a jak juz - to tyle, co GM... przepraszam.. DM (;p) rzucil jakims ochlapem na koniec, nie bawiac sie w "podrecznikowe" liczenie i nie rozdrabniajac sie na dziedziny pokroju exp za potwora / exp za quest / exp za lizanie dupy mistrzowi, etc... BTW MG nie znal mechaniki xD.

Sesje nastawione mielismy ostro na "for fun"... No, najmocniej przepraszam, ale wczuwanie sie w role swietobliwego, karnego paladyna o powierzchownosci wymoczka i plastikowym fanatyzmie religijnym (do jakiego zacheca ww system) jakos srednio mnie kreci :/. Probowalismy - nie wyszlo... Wychodzilo na to, ze nasze przywiazanie do postaci bylo bardzo slabe.. Na tyle, ze wlasciwie wisialo nam, kiedy MG je okaleczal, upokarzal czy zabijal ;p. Radochy mielismy przy tym sporo, nie powiem... Epizod z brama miedzywymiarowa i krotkotrwalym przeniesieniem sie do swiata "orgomnych, stalowych, latajacych bestii" i "plujacych ogniem rur zaglady" wspominam calkiem milo.. Mimo, ze rozstrzelalo nas Gestapo xD.

Wracajac do "stereotypowego" gracza DD. Kiedys na obozie zgadalem sie z ludzmi od tak zwanego "RPG". Mowia mi "D&D".. No spoko, czemu nie ;D. Na start zlozylem sobie postac "chlopka roztropka" - bard o bardzo oryginalnych statystykach i niklym potencjale bojowym, ktory chodzil od miasta do miasta i wyglaszal na forum swoje racje, zjezdzajac wladcow, przewidujac konce swiata i takie tam... W trakcie wiekszosci "druzynowych walk" najnormalniej w swiecie uciekalem, chowalem sie po zakamarkach, odmawialem wejscia do lochow (gdzie zaciagali mnie nieprzytomnego), panikowalem, etc... Jak mi go w koncu zabili, to na szybko poskladalem sobie fanatycznego, stuknietego druida, ktory podrozowal po swiecie szukajac swoich "Swietych Drzew". I wyszlo w koncu na to, ze jestem debil i grac nie umiem :/ Ze moja postac ssie w walce i kazdy inny grac zabilby mnie bez problemu w "pvp" (? xD). Dostawalem - rzecz jasna - najmniej expa, nie uczestniczylem w pozasesyjnych obradach graczy o tym "jak przypakowac swoja postac na nastepnym lvl" i "ktory atut radzilbys mi wybrac przy moich statsach". Wspomnienie to caly czas mnie przesladuje, kiedy ktos wspomina o DD... moze stad wynika moja niechec ;p. Wczesniej zylem w nieswiadomosci i wydawalo mi sie, ze tego typu gracze/mistrzowie istnieja tylko w dowcipach o amerykanskich "geekach"..

System mozna dowolnie zmieniac - zgoda - ale baza, jaka daje DD jest wybitnie uboga pod wzgledem merytorycznym... Cos jakby kilkukrotny przerost formy nad trescia. Po co wiec meczyc sie w FG? A co do wspomnianego przez Ciebie rozgrywania WH w systemie DD... Wait, what? xD. Postaw barierke miedzy "mechanika" a "system" ;p


Ostatnio zmieniony przez Ing dnia Pią 17:58, 25 Sty 2008, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Wielki Przedwieczny Admin



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:46, 25 Sty 2008    Temat postu:

Ing napisał:

Sesje nastawione mielismy ostro na "for fun"... No, najmocniej przepraszam, ale wczuwanie sie w role swietobliwego, karnego paladyna o powierzchownosci wymoczka i plastikowym fanatyzmie religijnym (do jakiego zacheca ww system) jakos srednio mnie kreci :/.



A ja chciałem, raz w życiu zagrac dobrą potacią, paladynem, w lśniącej zbori, cholera to mistrz gry jakoś krzywo patrzył jak spacyfikowałem zlodziejaszka, ktry sie okazał BG : ), ehhhh i tak źle i tak niedobrze

sorry za oftop

M
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snufkin
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Pią 19:07, 25 Sty 2008    Temat postu:

Co oni mają do Bardów i Druidów nie każdy musi być wojownikiem, który jednym ciosem powala na ziemie smoka XD Ja zaczynam grać storytelling, a kości to ostateczność. Zazwyczaj wybieram Barda Xd bo znam kilka fajnych ballad i piosenek.
Paladyni w D&D są ogólnie nędzni :/ Są to Matki Teresy w płytówkach XD Mają do bólu rygorystyczny kodeks postępowania, a jak go złamią to tracą wszystkie zdolności XD Np.: Paladyn widzi chłopca w podartym ubraniu na drodze... Prosi on go, o podrzucenie do domu XD Paladyn go wsadza na konia, a ten cwałem ucieka z nową zdobyczą XD Bieda XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rizzen
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Pią 21:14, 25 Sty 2008    Temat postu:

Ramy, Panowie ramy Was blokują. RPG-owiec z natury powinien być osobą o otwatym spojrzeniu na świat, chętnym i gotowym na zmiany i szukanie nowych dróg i scieżek. A tu kochani tymczasem zaścianek, by nie powiedzieć gorzej...
Pisałem i wielokrotnie to powtarzałem, że system i to co z niego czerpiecie zależy od Was samych.
Co do drugiej sprawy archetypy postaci są być może zbyt wyraziste, ale i takie mają być. Wyraziste i archetypowe. Tak aby każdy gracz mógł po krótkiej chwili wejść do świata gry z wyraźnie nakreśloną osobowością. To wygodne dla osób dopiero wchodzących w świat gry, lub mających mało czasu i takie ma być.
Wasze doświadczenia wynikają z krótkich przygód granych w towarzystwie nieznanych osób, zazwyczaj jednostrzałówek. Z całym szacunkiem, ale jest to zdecydowanie zbyt mało aby ocenić system. Ja grałem przez wiele lat, ostatnio w dnd i ani moje, ani moich towarzyszy postacie, ich historia ani dążenia ani świat nie był plastikowy ani papierowy. Jednak aby graczy i MG "kręciła" przygoda należy wiedzieć co ich zainteresuje, jakie mają poglądy i dla nich właśnie zrobić przygodę, która ich uderzy w samo serce.
Wracając jeszcze do archetypów, przypomnę zabójcę trolli w Młotku, moim zdaniem ten właśnie jest zdecydowanie najgłupszy i najbardziej papierowy. Prawdziwy zabójca po wyborze tej "drogi życiowej" jest tak nastawiony na śmierć i okupienie swoich win, że zazwyczaj to postać na jednostrzałówkę, gdy tymczasem w Młotku furda honor, skoro można pożyć i awansować. Sorry ale wolę "debila" paladyna, który chociaż jest wierny swoim przekonaniom, i ma odwagę ich bronić.
Poddając się stereotypom nie dajemy sobie szansy poznać ani zrozumieć.
Panowie, otwórzcie się trochę, i nie bądźcie zaślepieni stereotypowym poglądem na dnd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snufkin
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Pią 22:16, 25 Sty 2008    Temat postu:

No ja pierwszy raz miałem kontakt z D&D 7 lat temu XD Parawda zazwyczaj nie gram kampanii, ponieważ nie moge znaleść dobrego MG/MP/DM, a samemu już nie mam siły prowadzić -. - Zagrałbym sobie dobrą sesje z sytuacjami wymagającymi logicznego myślenia i żeby była zabójczo trudna XD Lubie uciekać przed bandą jakichś potworów posiadając wyłącznie 2 PW XD
O! Jeżeli chodzi o potwory do D&D oferuje ich bardzo wiele XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ing
Zaakceptowany Klubowicz
Zaakceptowany Klubowicz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: sie biora dzieci? O.o

PostWysłany: Sob 11:15, 26 Sty 2008    Temat postu:

Rizzen napisał:
Ramy, Panowie ramy Was blokują. RPG-owiec z natury powinien być osobą o otwatym spojrzeniu na świat, chętnym i gotowym na zmiany i szukanie nowych dróg i scieżek. A tu kochani tymczasem zaścianek, by nie powiedzieć gorzej...
Pisałem i wielokrotnie to powtarzałem, że system i to co z niego czerpiecie zależy od Was samych.

Przyznaje - trafiles w samo sedno ogolnego problemu. Zgadzam sie z Toba w pelni i stwierdzam, ze masz absolutna racje. Jest jednak jedno "ale"...

Rizzen napisał:
Co do drugiej sprawy archetypy postaci są być może zbyt wyraziste, ale i takie mają być. Wyraziste i archetypowe.

Tak
Rizzen napisał:
Tak aby każdy gracz mógł po krótkiej chwili wejść do świata gry z wyraźnie nakreśloną osobowością. To wygodne dla osób dopiero wchodzących w świat gry, lub mających mało czasu i takie ma być.

Tak
Rizzen napisał:
Wasze doświadczenia wynikają z krótkich przygód granych w towarzystwie nieznanych osób, zazwyczaj jednostrzałówek.

Nie
Rizzen napisał:
Z całym szacunkiem, ale jest to zdecydowanie zbyt mało aby ocenić system.

Tak
Rizzen napisał:
Ja grałem przez wiele lat, ostatnio w dnd i ani moje, ani moich towarzyszy postacie, ich historia ani dążenia ani świat nie był plastikowy ani papierowy. Jednak aby graczy i MG "kręciła" przygoda należy wiedzieć co ich zainteresuje, jakie mają poglądy i dla nich właśnie zrobić przygodę, która ich uderzy w samo serce.

Zgadzam sie.
Rizzen napisał:
Poddając się stereotypom nie dajemy sobie szansy poznać ani zrozumieć.
Panowie, otwórzcie się trochę, i nie bądźcie zaślepieni stereotypowym poglądem na dnd.

Wlasnie tutaj rozwine problem wspomnianego w pierwszym akapicie "ale"... Mowisz o oderwaniu sie od stereotypow i archetypow, okreslasz tego typu ignorancje za problem RPGowcow. Podpisuje sie pod tym obiema rekami. Imho jednak tym, co okresla dany system i wyroznia go sposrod innych sa wlasnie owe wspomniane, charakterystyczne dla niego, archetypy. Jesli mowie o pewnym systemie - zwyklem oceniac wlasnie ow sposob, w jaki swiat/bohaterowie kreowani przez podrecznik oraz - nie oszukuhmy sie - pokrywajacy sie z nim sposob, w jaki wiekszosc osob ow system uprawia. Nie zjezdzam w poprzednich postach ogolu ludzi, grajacych w DD (posrod ktorych sa osoby, ktore maja na niego swoje wlasne, oryginalne i na tyle wyszukane pomysly, aby rozgrywka byla poprowadzona w naprawde ciekawy sposob), lecz krytykuje wspomniany zestaw modeli, ktory proponowany jest przez autora i stanowi - w mniejszym lub wiekszy stopniu - swojego rodzaju baze. Wydawalo mi sie, ze sedno tego problemu uchwycilem w poprzednim poscie, gdzie podalem anegdotke na temat krotkiej kampanii prowadzonej z kilkoma randomami na wspolnym obozie ;p


Snufkin napisał:
Zagrałbym sobie dobrą sesje z sytuacjami wymagającymi logicznego myślenia i żeby była zabójczo trudna XD Lubie uciekać przed bandą jakichś potworów posiadając wyłącznie 2 PW XD

Nie ;p. Nie o to chodzi xD.

Snufkin napisał:
O! Jeżeli chodzi o potwory do D&D oferuje ich bardzo wiele XD

No.. to jakas super-wspaniala zaleta nie jest ;p. Nie chce mi sie juz rozwijac tematu (kiedys byl juz poruszany), przesledz poprzedni thread o DD i zobacz moje posty na ten temat, jesli chcesz pod tym wzgledem polemizowac.


Ostatnio zmieniony przez Ing dnia Sob 11:18, 26 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rizzen
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Wto 16:56, 29 Sty 2008    Temat postu:

Ech, no to chyba mamy już jasność, że to gracze dzielą się na dwie grupy: mądrych i głu... tzn mądrych inaczej Laughing
A co za tym idzie systemy RPG nie dzielą się na dobre i złe, lecz tylko na takie które odpowiadają naszym potrzebom bardziej lub mniej...
Z serdecznymi pozdrowieniami sympatyk nie tylko D&D, który chce tylko czasem pograć w RPG nie myśląc o tym, że jest ułomny psychicznie bo akurat wybrał dnd Wink Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snufkin
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Wto 17:14, 29 Sty 2008    Temat postu:

Jescze dodałbym 2 kategorie systemów: z błędami i bez XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna -> D&D czyli Dungeony & Dragony Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin