Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna Karkonoska Frakcja Fantastyki
Forum dyskusyjne jeleniogórskiego klubu fantastyki
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

D&D kto grał albo gra - zalety i wady ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna -> D&D czyli Dungeony & Dragony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Wielki Przedwieczny Admin



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:13, 25 Wrz 2007    Temat postu:

Ing napisał:
[W praktyce sprawa wyglada tak, ze oprocz szczegolowo dopracowanej (czyt. szczegolowo i kompleksowo spieprzonej) mechaniki, system jest pusty i nie ma nic do zaoferowania.


Skoro tak uważasz szczególnie chodzi mi o to, że system nie ma nic do zaoferowania to wydaje, mi się że mało o RPG wiesz, mało grałes, i do tego jesteś chodzącym stereotypem. "wielkiego RPGowca gardzącego systemamy heroic f. itp." I nie wiem dalczego tak sarkasz, na te mechanikę, wskaż mi jakąś ktora jest dobra i do tego podręcznik ktory nie posiada żadnych stereotypów, a w szczególności fantasy! patrz na uwielbianego warhammera - Elfy albo Halflingi.

Co dalej, RPG podobno rozwija wyobraźnię, więć może warto jej uzyć i np. zagrac w DD uzywaja troche podrecznika odpuszczajac sobie dodaki i tabelki, (z tego co pamietam podrecznik podst, do DD byl relatywnie tani i dobrze wydany (solidnie)) wysilic sie troche, olać tych graczy kotrzy wytykają te tabelki i jest calkiem ladny system.

Ja tego systemu nie lubie tak po prostu, - mnie sie nie podoba, ale nie moge zgodzic sie ze nie oferuje nic oprocz k6+2 szkieletów, troche tabelek i masy bezsensownej mechaniki. Wg. mnie moze to byc fajna i lekka odskocznia od WFRP albo swiata mrok czy innych horrorow lub CP2020.

To chyba tyle.

M
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stówa
Mały Nieczysty Sekretarz
Mały Nieczysty Sekretarz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Wto 22:05, 25 Wrz 2007    Temat postu:

Ciekawe czemu ludzie się KaCetów nie czepiają Very HappyVery HappyVery Happy... To dopiero jedna wielka tabelka była, do tego sprawa była prosta magia była wszędzie, nawet jak grałeś półorkiem o inteligencji wiadra krewetek i osobowości młota parowego, kończyłeś jako mega-wypasiony mag Very HappyVery Happy (oczywiście to mały przytyk do pewnego MG)... Tak czy inaczej DD jest niczym innym jak wesołym systemem idealnym dla świeżych graczy ( o ile oczywiście ich miłość do DD mija po niedługim czasie Smile ), wtedy kiedy trzeba się trzymać ram założeniowych podręcznika, żeby po prostu nie przegiąć z modyfikowaniem systemu - właśnie dlatego DD ma taką masę dodatków - niech młodzi zamiast kombinować czy zamek może kosztować 10000 czy 10000000 kredytków Smile zaglądną do podręcznika i mają odpowiedź. Jak już nabiorą doświadczenia wtedy mogą spokojnie łapać się za systemy wymagające większej ingerencji w świat podawany przez podręcznik wracając myślami do DDw długie zimowe wieczory wspominając jak przemierzali Dungeon X w poszukiwaniu k6+2 szkieletów Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karl Franz
Bazgracz Specyficzny
Bazgracz Specyficzny



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:26, 25 Wrz 2007    Temat postu:

Kuzwa 100ka Młot parowy że ja na to nie wpadłem wcześniej Razz
A innych systemów nikt sie nie czepia bo to o Adekach topic Razz
Nie chce wyjść na pustego młotka .. no dobra może jednak chce... ale adek jest trochę jak Conan , wszyscy wiedzą kto to i że głupi był niby , ale po 1 bez niego nie było by Heroic a po 2 jak ktoś czytał to wie że Conan dobrze "kminił" a czy adek jakiś to nie było pierwsze RPG wydane ? w każdym razie mam tylko 21 lat to nic o świecie nie wiem i pewnie jak sie od Podgórzyna oddale za mocno to umrę :
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slann22
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 12:31, 26 Wrz 2007    Temat postu:

grahnar
nie obraź się slann ale po co mi do prowadzenia albo do grania poradnik budowniczego twierdz... makabra jakaś... może jeszcze poradnik ściągania i nakładania zbroi płytowej... poradnik wkładania majtek... poradnik jak pisać poradniki... i jeszcze do tego bestiariusz z miliardem niewidzialnych łowców czy myśliwych i innych beholderów...

Cóż, mi tam jest potrzebny. Gdybym jako gracz chciał pograć władcą krainy to co? Mg może niby wymyślić wszystko, lecz nie zbyt lubię uznaniowość. Wolę gdy mam wszystko podane na tacy. Jestem symulasjonistą nastawionym na eksplorację settingu(czytaj świata gry) więc lubię mieć kwestie ekonomiczne wyjaśnione. Oczywiście, pbt nie najlepiej spełnia pokładane w nim nadzieje. O wiele lepsze są produkty panów z the forge, które umożliwiają wprowadzenie rozbudowanych wątków ekonomiczny.
Ee, nie widzialny łowca jest tylko jeden. A w trzech różnych podręcznikach 6 rodzajów beholderów. Czy chodzi o to że potworów jest dużo? Gracze muszą mieć przecież rozbudowane menu.

Mag wydał w polsce 2 edycję WFRP. Pierwsza nigdy się w polsce nie ukazała. Ta która jesty obecnie to już 3cia edycja młotka na świecie.

grahnar
Nie chcę ci niczego zarzucać, lecz w Wikipedi pisze, że istnieją tylko dwie edycje warhammera. Może masz lepsze informacje, nie wiem. Adnd 2ed było rzeczywiście wydane, lecz nie zdobyło popularności.


Karl Franz
Rzucasz mniej, ale mg powie o pułapkach jak uda się rzut ..... przykłady z życia wzięte są po za tym jak napisałem nie znam się na tym.

Nie rozumiem tego zdania. Chyba normalne, że mg mówi graczowi o pułapkach po udanym teście?

Karl Franz
No i jakoś nie jestem w stanie uwierzyć że ktoś kto nie czyta książek czy nawet nie ma kontaktu z dobrymi artami związanymi z tematyką fantasy będzie w stanie grać dobrze jak wszyscy bo ma wyobraźnie na poziome ameby , wtedy dobrze mieć podręcznik który tłumaczy wszystko ale to i tak przeważnie źle się kończy , czyli na rzucaniu kostkami gdzie popadnie i na budowaniu zamków z precyzyjnym wyliczonym kosztem.


Dobra gra to taka, która sprawia przyjemność. Mechanika też może być źródłem przyjemności. Więc jeśli turlanie sprawia komuś przyjemność to gra dobrze. Ja tam lubię macankę, czy gram gorzej?

stówa
Cieżko mi sie z tym zgodzić, to tak samo jakbyś powiedział, że każdy jest tak samo dobrym aktorem, niestety RPG to przede wszystkim kwestia odgrywania postaci a do tego trzeba miec dobry warsztat (zdobywany poprzez grywanie), oczywiście każdy ma swoje indywidualne podejście do grania i tak jedni będą grali prostymi killerami bez ambicji (co nie znaczy, że jest to złe, broń bobrze) a inni magami - mega intelektualistami... Każdy ma jakieś inne predyspozycje i każdy gra inaczej - a kwestia "dobrego" gracza polega chyba na umiejętności wczucią się w swoją rolę, wykorzystywania maksymalnie swoich umiejętności w przełożeniu na system i mechanikę (czyt. grając postacią o inteligencji 23 nie oszukujm się, że będzie ta postać elokwentna, czy choćby postać z ogładą 25 będzie drugim Casanovą tylko dlatego, że gracz jest taki w życiu

Nie wszyscy czerpią przyjemność z odgrywania postaci. Dla jamisty i częściowo narratywisty, nie ma w tym nic ciekawego



daragon
O ile się nie myle coś w DDeku było na temat długości zakładania zbroi płytowej [str 123] ;p
Jak dla mnie D&D ek ma pełno szczegółów i to jest dobre, jeśli ktoś chce grać 4fun to przecież nie musi liczyć tych wszystkich krytyków , akcji itd.
przecież chodzi o zabawę.

Masz rację, zabawa najważniejsza jest!. Choć opis czasu nakładania zbroi to dobra rzecz

bazylee
Aby do D&D nastawic sie wystarczajaco negatywnie wystarczy zaczaic karte postaci do tegoż systemu... sorry, ale kiedy patrze na stos tabelek, zlozonych z pomniejszych tabelek - odpycha mnie to i odstrasza... ( ;/ zeby bylo bardziej przykro - tam nie ma z kolei nawet skrawka miejsca na zamieszczenie informacji co do historii postaci a miejsce na portret to 1/20 calej strony, wiecej miejsca zajmuje miejsce na okreslenie swojego majątku, ale przecierz z drugiej strony nie ma sie co dziwic ... skoro przede mną perspektywa budowania zamku to przyda mi sie duuuuuuzo pieniedzy )

Akurat historia postaci na karacie zajmuje tyle samo miejsca co w deadlands. Proszę nie rozpowszechniać plotek.


Ing

Jeden z lepszych systemow... Oczywiscie... Zupelnie w ten sam sposob, w jaki mandaryna jest jedna z najlepszych polskich wokalistek. Czlowieku... Jakkolwiek teoretycznie nie rozlozysz D&Dka za pomoca swojego pieprzonego GNSu, nie udowodnisz mi, ze D&D jest systemem dobrym wzgledem innych. Mechanika nie jest zrownowazona ani miedzy klasami, ani miedzy poziomami (polecam przestudiowanie symulacji: pierwszopoziomowy wojownik vs piatopoziomowy wojownik), a juz napewno nie miedzy graczami, a "legionami nie-wiadomo-dlaczego wrogo nastwawionych istot". Jesli mechanika ta spelnia stawiane przed nia wymagania, to tylko utwierdzasz mnie w przekoaniu, ze jest to system pusty.

Mechanika wpieprza sie w tym systemie absolutnie we wszystko - jesli jest uzywana zgodnie z zalozeniami autorow, nie potrzebujesz nawet mistrza gry: jestecie w dungeonie X, zgodnie z instrukcja spotykacie k6+2 szkieletow, z ktorego kazdy rzuca k8 sztuk zlota i przedmioty zgodnie z k% opisanym w tabelce 3.11. 75% podrecznikow to tabelki ze statystykami broni, potworow i ras. Zapaleni gracze urwa Ci leb, jesli zmienisz jedna z ich wartosci o 1 w dol czy w gore, oraz beda gotowi klucic sie z MG, machajac mu podrecznikiem przed oczami i wskazujac na lezace przed nimi kosci. Co ciekawsze - odejmij od DD mechanike. Co Ci z niego zostanie? W praktyce sprawa wyglada tak, ze oprocz szczegolowo dopracowanej (czyt. szczegolowo i kompleksowo spieprzonej) mechaniki, system jest pusty i nie ma nic do zaoferowania.

Jesli chodzi o opis swiata - jest przesadzony. Zdecydowanie przesadzony. To nie jest lekki szkic okreslajacy lagodnie ramy prezentowanego swiata, lecz pelna encyklopedia z wbudowanym atlasem geograficznym. IMHO zdecydowanie odbiega to od mojej wizji "najlepszego opisu swiata".. Zwlaszcza, ze jest on wykreowany do bolu w pelnych stereotypach gatunku fantasy. Jesli moge jakis system fantasy nazwac innowacyjnym, to system ten bedzie po prostu bardziej odbiegal od DD niz inne.


Widzisz, dla mnie nie ma różnicy między mandaryną tą cała medaliką ,gans end rołzezem. Takie samo rytmiczne krzyczenie. Najwyżej innych instrumentów używają. Dla mnie każda muzyka jest jednakowo paskudna.


Rzeczywiście równowaga między klasami jest średnio zrobiona(przy sprytnych graczach mag masakruje). Brak równowagi między poziomami jest zamierzony. To system gamistyczny, nastawiony na pokonywanie wyzwań. Tutaj masakrowanie 1 poziomowców jest czymś normalnym. Gracz musi czuć potęgę postaci.
Skąd to przekonanie że mechanika dnd jest tak absolutna? W kwestiach nie związanych z walką jest bardzo uboga(brak np. walki społecznej), moim zdaniem zbyt uboga. Owszem ilość klocków z jakich można zbudować postać jest olbrzymia, lecz to nie ma nic wspólnego z rozbudowaniem mechaniki
Mistrz gry w dnn jest zawsze potrzebny, ktoś musi kierować tymi potworami, prawda? Są zresztą systemy narratywistyczne, w których naprawdę nie ma mg.
Jeśli mg nie poinformował graczy o zmianach w mechanice przed sesją, to jego wina że się oni awanturują gdy próbuje robić to metodą faktów dokonanych. Mg ma rację tylko w tedy gdy sprawia to przyjemność większości grający(w tym mg).
Ing, albo niczego niema poza mechaniką, albo światy są encyklopedycznie opisane. Jedno wyklucza drugie. A jako fan gasnących słoń zdecydowanie wolę opis encyklopedyczny niż połebkowanie. W moim ulubionym systemie, na opis świata poświęcono ok. 10 stron
I dobrze że nie jest oryginalny. Czasem dobrze pograć na w zwykłe fantasy(choć fr takie do końca sztampowe nie jest, nie mówią o np. darksunie czy midnightcie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stówa
Mały Nieczysty Sekretarz
Mały Nieczysty Sekretarz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Śro 13:34, 26 Wrz 2007    Temat postu:

slann22 napisał:
Nie wszyscy czerpią przyjemność z odgrywania postaci. Dla jamisty i częściowo narratywisty, nie ma w tym nic ciekawego
????? Ale, eee... Więc jaki jest sens grania w RPG ?? Nie znam nikog kto przy tworzeniu postaci kieruje się jedynie tabelką i niczym więcej, stary grasz postacią, kóra musi być w jakiś sposób wiarygodna, żeby taka była musi mieć swoją historię, jakieś nawyki, odzywki cokolwiek co świadczy o tym, że grasz np. Krasnoludem wojownikiem a nie Piotrem Kowalskim zamieszkałym w Jeleniej Górze na ulicy X... Nieistotne czy jesteś kimkolwiek z wyżej wymienionych (jamistą, gamistą, narratywistą etc...) tworzysz postać kogoś w kogo się wczuwasz, kogoś kto jak ma dostać w papę to podnosi Ci się adrenalinka, ktoś kto jak jest o włos od śmierci to kombinujesz tak żeby go uratować bo... On jest po części tobą, na tym moim zdaniem polega RPG - przynajmniej to w jakie się kiedyś grało... Smutne ale jeżeli tak wygląda ewolucja RPG to najlepiej wrzucić opcję "sejwowania" w przygodzie i wrazie czego powiedzieć do MG - "wczytaj od początku, miałem to zrobić inaczej"... Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Wielki Przedwieczny Admin



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:15, 26 Wrz 2007    Temat postu:

sama nazwa RPG wskazuje Role Playing Game czyli gra w odgrywanie ról tak mniej wiecej, wiec masz jakas role do odegrania role w sensie wcielenia sie w kogoś, a nie Skill Playing Game.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klon
Wielki Klubowicz
Wielki Klubowicz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rębiszów

PostWysłany: Śro 21:11, 26 Wrz 2007    Temat postu:

Skill Plaing Game też jest jakąś odmianą RPG. Każdy znajduje to czego szuka. Jedni trzymają się mechaniki inni nie, jak kto woli.

Karta postaci DD wygląda tak, a nie inaczej, ale jak sugerować się kartą to Wampir też nie ma ciekawej, tylko zamiast tabelek ma kropki. Forma karty nie jest argumentem moim zdaniem.

DD jest systemem w którym można się w sumie obejść bez MG. Wszystko można wylosować a postacie mniej lub bardziej odgrywać wobec siebie. Jednak z tego co się orientuję jak na początku każdego podręcznika są uwagi, że podręcznik jest tylko pomocą i że MG jest ponad zasadami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grahnar
Wielki Nieczysty Prezes
Wielki Nieczysty Prezes



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:49, 27 Wrz 2007    Temat postu:

tak? nawet w dedekach? Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stówa
Mały Nieczysty Sekretarz
Mały Nieczysty Sekretarz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Czw 11:02, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Kloniku a widział Ty kiedyś kartę klanową do Wampira ?? Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slann22
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 11:30, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Tak na początek. Nie role-plaing game, tylko roll-plaing game, od rzucania kostką.


Stówa
Gamistycznie grało się zawsze. W końcu pierwsze rpg miały szczątkową fabułę. U nas źle patrzono na zabawę mechaniką, choć oczywiście dalej tak grano(zobacz x wersji wiedźmina do whfrp, co jedna to bardziej przepakowana). Dungeon crawl, czyli granie bez fabuły, jest raczej rzadkie, i podobnie jak jego przeciwieństwo, czyli storyteling, wzbudza we mnie niesmak(acz mniejszy niż to drugie, bo lubię gry strategiczne). Aktualnie gamiśc(od czasu wydania dnd) nie kryją się ze swoimi preferęcjami. Sejwowania nie ma, acz są czasem punkty szczęścia lub losu, które pozwalają na zwiększenie szansy powodzenia testu. Czasem się same odnawiają(whfrp 2ed) czasem są przyznawane(7thsea). Teraz swoją drogą modny jest narratywizm

klon
Nie do końca masz rację. Mp jest potrzebny do sterowania potworami. Zresztą, większość przygód do dnd jest normalna, tylko walk jest powyżej średniej. I złota zasada(mp ma zawsze racje) tam też istnieje, choć na szczęście, dzięki bardzo przejrzystej mechanice. Są jednak systemy w których rola kreatora przygód zostaje przeniesiona na graczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grahnar
Wielki Nieczysty Prezes
Wielki Nieczysty Prezes



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:55, 27 Wrz 2007    Temat postu:

slann22 napisał:
Tak na początek. Nie role-plaing game, tylko roll-plaing game, od rzucania kostką.


pl.wikipedia.orgl napisał:
Gra fabularna (inaczej RPG, z ang. role-playing game, często zwana grą wyobraźni, potocznie erpegiem lub rolplejem) - gra, w której gracze (od jednego do kilku) wcielają się w role fikcyjnych postaci. Cała rozgrywka toczy się w fikcyjnym świecie, istniejącym tylko w wyobraźni grających. Jej celem na ogół jest rozegranie gry według zaplanowanego scenariusza i osiągnięcie umownie określonych, lub indywidualnych celów, przy zachowaniu wybranego zestawu reguł, zwanego mechaniką gry.


en.wikipedia.org napisał:
A role-playing game (RPG; often roleplaying game) is a game in which the participants assume the roles of fictional characters and collaboratively create or follow stories. Participants determine the actions of their characters based on their characterization, and the actions succeed or fail according to a formal system of rules and guidelines. Within the rules, players can improvise freely; their choices shape the direction and outcome of the games.


[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Dawno nikt mnie tak nie rozbawił Smile A jeśli napisałeś to w formie żartu to zaznaczaj żeby nie było nieporozumień Smile no chyba że miałeś na myśli że DD jest bardziej ROLL niż ROLE Smile

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez grahnar dnia Czw 12:18, 27 Wrz 2007, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karl Franz
Bazgracz Specyficzny
Bazgracz Specyficzny



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:56, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Na Sigmara ROLE PLAYING jak odgrywanie ról , wczuwanie się w postać a nie kostki , normalnie jaki strzał w życiu nie słyszałem żeby RPG było skrótem od rzucania , młot się w kieszeni otwiera normalnie . Mp ? no szkoda że jeszcze nie bajarz albo starosta ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stówa
Mały Nieczysty Sekretarz
Mały Nieczysty Sekretarz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Czw 13:00, 27 Wrz 2007    Temat postu:

slann22 napisał:
Gamistycznie grało się zawsze
Eeee niby gdzie? Słuchaj dla mnie (a jestem z tym związany już/dopiero 7-8 lat) nadrzędnymi rzeczami w RPG było odgrywanie postaci i fabuła. Parę postaci tutaj gra lat 15 i więcej i są w stanie powiedziec Ci dokładnie to samo...
slann22 napisał:
Dungeon crawl, czyli granie bez fabuły, jest raczej rzadkie, i podobnie jak jego przeciwieństwo, czyli storyteling, wzbudza we mnie niesmak(acz mniejszy niż to drugie, bo lubię gry strategiczne).
Znaczy się jak? Jak MG przychodzi na sesję i zaczyna wprowadzać klimat poprze opisy, rzuty wykonuje sporadycznie (bo i po co, jeśli jest dobrym MG nie potrzebuje ratować się mechaniką - oczywiście są tacy, którzy lubią i oczywiście ich też szanuję Smile), do tego stara się odgrywać każdego NPCa inaczej (choćby dlatego, żeby odróżnić krasnoluda od elfa) i/lub stara się wpływać na psychikę grających to jest FE? Nie żebym atakował twoją osobę ale ta gra na prawdę polega na odgrywaniu ról, wczuwaniu się w postaci itp. To tak jakbyś chciał do sernika dodać wątróbkę zamiast sera - można pytanie tylko po co ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bazylee
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PDG

PostWysłany: Czw 14:18, 27 Wrz 2007    Temat postu:

Chłopaki Wy sie nie znacie, ... tak naprawde to RPG znaczy Real Playing Game - czyli idziemy do marketu o nazwie "real" i gramy sesje, ale warunek jest taki ze jestesmy wszyscy kibicami "Real"u Madryt.... No co, definicja dobra jak tego kolegi od rzucania kostkami ... ;/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Wielki Przedwieczny Admin



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:26, 27 Wrz 2007    Temat postu:

slann22 wydaje mi sie że musisz nadrobić braki w wiedzy jest role playing game, jesli nie wierzysz poszukaj w sieci, polecam Ci szczegolnie zaznajomienie sie z technikami nauczania a latach 40tych w USA, to może pomóc Ci zrozumieć skąd się wzieło RPG tak w ogóle, a później może też zerknij na lata 60te i grupy historyczne itp...

i np. WFRP warhammer fantasy roleplay... itd. więc zanim zaczniesz mnie poprawiać zastanów sie nad tym, albo przynajmniej spytaj google.

myślę, że kolega się już wystarczająco ośmieszył z tym roll...

m
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna -> D&D czyli Dungeony & Dragony Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin