Karkonoska Frakcja Fantastyki

Stówa

Po wrzuceniu zapytania odnośnie Suicide Commnado nie zauważyłem szczególnej reakcji populacji forumowej (po prostu żeście mnie olali). Zakładam ten temat z myślą o ludziach, którzy mimo wszystko mają umysły otwarte a przynajmniej ochotę aby obrzygać muzykę jaką się zachwycam.

CLAN OF XYMOX - Przedstawiciel electro-gothic - delikatny klimatyczny, melancholijny - dla tych co lubią posiedzieć w ciemnym pomieszczeniu i podołować się (do tego teledysk przedstawiający świtę CP z 2004 roku jakby ktoś nie wiedział jak ludzie tam wyglądają Very Happy

)
http://www.youtube.com/watch?v=jSwz_Caf32w

PANZER AG - Power Industrial - Side Project kolesia z Combichrist (kolejnej kapeli z cyklu EBM) w każdym bądź razie kawałek który wrzuciłem jest tylko fragmentem ale najważniejsze z niego zostało zawarte - rwie dupala
http://www.youtube.com/watch?v=UOU5E9M82XQ

SEPHIROTH - baaaardzo klimatyczny ambiencik - do tego na tym filmiku z aranżacją taneczną (w sumie męski członek z aranżacją ważna muza) punkt nr 1 praktycznie do każdego systemu grozy - filmik nienajlepszej jakości dźwiękowej ale i tak polecam
http://www.youtube.com/watch?v=2bRdvYbJANg

VnV NATION - TBM (ewentualnie klasyczny EBM - ja tez się nie znam tak do końca Very Happy

) w zależności od kawałka raz spokojny raz "z pazurem" - inteligentne teksty (miejscami nawet głęboko liryczne, miejscami bezsensowne - przynajmniej z moją interpretacją na jaką pozwala mi znajomość ang.). Kawałek LEGION jest chyba sztandarowym. Co do samej kapeli widziałem ich raz na żywo i powalili mnie - wokalista Ronan Harris jest jednym z lepszych frontmanów jakich w życiu widziałem/słuchałem. Warto, ale nie wszystkim podejdzie
http://www.youtube.com/watch?v=g4nAzWExsuc

DIARY OF DREAMS - kiedyś określiłem to jako dobrą muzykę do romantycznego pukanka albo żeby się powiesić, jak dla mnie abso-kobieta lekkich obyczajów-lutny majstersztyk płaczliwego, delikatnego electro-gothic. Adrian Hates - wokalista - koleś wielki jak stąd do Peso z głosem delikatnym jak dziewica przed ... nieważne.
http://www.youtube.com/watch?v=sW32qvMx2FQ

XIII STOLETI - Mlehe a to tak dla zgrywy. Czescy bracia gotyccy Very Happy

Proponuje zobaczyć teledysk chociażby dla samych "efektów specjalnych". A poza tym przepiękny Czeski język Razz

http://www.youtube.com/watch?v=Cdsit08sT5A

UMBRA ET IMAGO - Na koniec trochę dobrego gothic-metalu - teledysk tylko dla dorosłych Very Happy

. Jak ktoś ma ochotę na pikantne opowieści z Bolkowa z ich kocertu zapraszam na Priv Razz

. Oj było na co popatrzeć - no i czego posłuchać oczywiście.
http://www.youtube.com/watch?v=G9JvABuWS28

Na razie to tyle później może pododaję trochę więcej "smaczków" sceny "Dark Independent". Mam nadzieję na jakiś większy odzew niż przy SC. Czekam. Very Happy

Pozdrawiam i miłego słuchania życzę.

arduinna

Zaraz tam olali... jak zaczęłam oglądać jeden teledysk SC, to się okazało, że mam za słabe nerwy Wink

niemniej jednak muzyka mi się podoba. Z tych, które tutaj wymieniłeś znam na pewno XIII Stoleti, resztę może się okazać, że też znałam, ale nie wiedziałam, że to to. Jak już się nasłucham, to się wypowiem Smile

Fajnie, że podrzucasz takie linki, bo i tak się chciałam z Tobą w sprawie muzyki skontaktować...

Ps. Pod ostatnim wkleiłeś linka do clipu XIII Stoleti...

Stówa

mPL

doceniam Twój wklad, w oświecanie tłumu, diary of dreams jest całkiem OK, ale to znalazłem już wcześniej, Clan of Xymox to troche takie smutne popowe piseneczki na mroczno. jesli w ogóle tak się da Smile

ale da się posłuchać, chciaż jak znam swoje szczescie to trafiłem na te gorsze kawalki Smile

.

mm

Stówa

Wiesz generalnie zależy mi na tym żeby ludzie wyszli spod klosza - metal metal metal i spróbowali (niekoniecznie polubili) innych rodzajów muzyki. Nie każdemu musi przypaść to do gustu natomiast będę już zadowolony jak ktoś konstruktywnie zmiesza to z błotem Smile

.

mPL

no i dobrze man, mnie się w miarę podoba, przynajmniej momentami, Smile

przeszkadzami tlyko to, że czasem zalatuje to mocno muzyką tzw. klubową, szczególnie klawisz/synth i ewentualnie perkusja/automat albo troche zaltuje disco czy inna tego typu muzyczką.

m

Klon

gdybym był freudem, to bym się zaczął zastanawiać na ile Ciebie fascynuje muzyka, a na ile otoczka wokół niej... nie oszukujmy się muzyka jak dla mnie jest taka sobie i połączenie bitów i mroku ma swoją rację bytu, ale to nie zlewa się jakoś w całość...
Jak chcę sobie posłuchać dobrego bitu to wrzucam sobie Chemicali, mobego, czy bistibojs ( czy jak się ich tam pisze), a jak chcę mroku dobrego wokalu i tekstów to sięgam w czarną stronę mocy...
nie krytykuje niczyich gustów, ale (moim skormnym zdaniem) to wszystko jest nadmuchane strasznie i gdyby nie wizualizacje, to byłoby płytkie.

Stówa

Wiesz kwestia jest taka, otoczka facktycznie jest tym co mnie rajcuje w tej muzie, natomiast mimo wszystko sama muzyka ma dla mnie przezkaz jakiego oczekuję - mroczny, postapokaliptyczny, niesamowicie daleki od tego czym jest muzyka klubowa. To jest coś co od dłuższego czasu wprowadza mnie w stan ekstazy, zafascynowania, melancholii. Mimo, że jest to muzyka w miarę populistyczna to w dlaszym ciągu jest do końca niedoceniana przez ogół co tym bardziej zbliża mnie do jej wyrazu. Głębokość tekstów wśród niektórych kapel (typu VnV Nation) kopie mi dupę po dziś dzień i właśnie dlatego jestem z tym tak blisko związany

mPL

Klon a może o to w tym chodzi ? o całą otoczkę, ja tam nie wiem bo nie jestem pasjontem a te ich przebieranki to mie troche śmieszą, no ale co kto lubi Smile

mm

arduinna

No to tak jak mówiłam - nazw nie znam, ale słuchałam... tak czy siak muszę się jakoś z Tobą dogadać, bo lubię ten klimat (muzyczny) i jakoś sobie od Ciebie trochę tego skołować... jak to się stało, że nic poza ostatnim kawałkiem mnie nie odrzuciło, to nie wiem (to ostatnie to chyba przez to, że sado-masło mnie śmieszy, a tytuł "schlag mich" tym bardziej, nic tak nie pasuje do taniego pornola s-m jak niemiecki (jeśli uraziłam Twoje uczucia, to przepraszam, ale mnie to śmieszy:) ;D )
Co do otoczki... są rzeczy, które mi się w niej podobają, a są takie, które mniej. Nie podoba mi się np. mentalność niektórych ludzi z tego klimatu. Nie lubię przemocy, chamstwa i nieliczenia się z uczuciami innych. Nie chcę tutaj uogólniać, każdy się pewnie zetknął z różnymi ludźmi... ja akurat mam dość negatywne odczucia związane z dziewczynami, ale faceci nieciekawi też się w tej kolekcji znajdą (np. gość, który bez powodu skopał naszego kumpla, szkoda opowiadać). Podobają mi się stroje, odwaga... Fajnie, jak kobiety wyglądają seksownie, ale kiedy wyglądają jak gotyckie dziwki to już nie jest fajne (oczywiście, że faceci się z tym nie zgodzą, cycek na wierzchu i rozumu niet Wink

) No, ale o gustach się nie dyskutuje.

Klon

Stówa

Hmm koncerty, performance, nadmuchany wizerunek - jakbym widział 90% kapel metalowych, Kloniku popatrz na przedstawicieli sceny Black/Death tam jest to samo tylko zamiast lateksu tona skór + 15 kg ćwieków - nie wiem w czym gorsze są od tego lateksy i inne duperele.

Klon

Ale przecież... ja nie twierdzę, że scena black/ death metalowa jest od tego lepsza... najbardziej z chorzowskiego festiwalu gdzie gwiazdą było maiden rozśmieszył mnie występ behemotha, gdzie chłopaki weszli w pełnych makijażach i skórach na 36 stopniowy upał Very Happy

Zwracam tylko uwagę, że omawiany przez nas gatunek (jak wiele innych) traci na tyle dużo na wartości, jak nie jest podziwiany na żywo, że w mp3playera bym sobie tego nie wrzucił... co nie znaczy, że jak miałbym czas i kasę nie pojechałbym na koncert tudzież festiwal.

Stówa

Nie wiem, ja słucham tej muzyki na mp3 i jakoś nie mam obiekcji do tego.

mPL

behemoth wyglądali jak pisanki hehe też tam byłem Smile

sorry za oftop Smile