Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna Karkonoska Frakcja Fantastyki
Forum dyskusyjne jeleniogórskiego klubu fantastyki
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moje ulubione Anime
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna -> Manga i Anime
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daragon
Zaakceptowany Klubowicz
Zaakceptowany Klubowicz



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Lustrii

PostWysłany: Wto 23:12, 01 Sty 2008    Temat postu: Moje ulubione Anime

Jak wyżej .

Do moich ulubionych należą :

Ergo Proxy - Za wizje mrocznego miasta Ramdeau w oprawie Cyberpunka i ukrytą w nim mroczna zagadkę ...

Full metal Alchemist - Za alchemików, homunkulusy i wyszukany humor.

Death Note - Za szereg intryg i 100% wierność mandze ...

oraz Naruto - Od którego zacząłem oglądać anime ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oszukista
Gromadziciel Wiedzy Bibliotekarz
Gromadziciel Wiedzy Bibliotekarz



Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: się biorą dzieci?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 5:26, 02 Sty 2008    Temat postu:

A ja w ogóle nie lubię Anime Very Happy. Sam nie wiem czemu... ...jakoś tak Razz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karl Franz
Bazgracz Specyficzny
Bazgracz Specyficzny



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:20, 02 Sty 2008    Temat postu:

Berserk
Evangelion

a z filmów

Laputa XD
Hauru XD
Hotaru XD
i Spirited xD
no i End of Eva
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arduinna
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kolwiek

PostWysłany: Śro 12:32, 02 Sty 2008    Temat postu:

Evangelion wygrywa...

I Mój sąsiad Totoro Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Wielki Przedwieczny Admin



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:33, 02 Sty 2008    Temat postu:

ghos in the shell

zapomniałem o akira : )


Ostatnio zmieniony przez mPL dnia Śro 18:06, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stówa
Mały Nieczysty Sekretarz
Mały Nieczysty Sekretarz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Śro 16:24, 02 Sty 2008    Temat postu:

Ghost in the Shell - I, II i Stand Alone Complex
Akira
Evangelion
Ergo Proxy
Ninja Scroll
Appleseed
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ing
Zaakceptowany Klubowicz
Zaakceptowany Klubowicz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: sie biora dzieci? O.o

PostWysłany: Pon 8:09, 21 Sty 2008    Temat postu: Re: Moje ulubione Anime

Hm.. Oczywiście na dzień dobry wszystko od Kyoto Animation.. W szczególności duży sentyment mam do produkcji opartych o renajce Key'a (Kanon, Air, Clannad - jeszcze w trackie produkcji, ale zapowiada sie nieźle). Wspomniany Air jest czymś naprawdę niesamowitym... Jedna z niewielu rzeczy, która jest w stanie wycisnąć ze mnie łzy ^^. I do tego ta siła przekazu... To anime emanuje ciepłem słońca, parnym powietrzem, zapachem lata, szumem strumyków, graniem cykad... Oddziałuje na wszystkie zmysły człowieka.. I opowiada tak wspaniałą, smutną historię...



Warto oczywiście wspomnieć o klasykach ;D.

-Shin Seiki Evangelion - wpisac do klasykow wypadada.. jest ostatnio moda na kurwienie na eve, ale dla mnie cały czas jest to pierwsze ambitne anime, ktore widzialem... end daje solidnego kopa... pamietam jeszcze jak ogladalem napisy koncowe z rozwarta szczeka i chodzielem pozniej skolowany przez kilka dni ;D

-Wszystko od Miyazakiego (Ghibli), w szczególności Hononoke Hime, Tonari no Totoro i niedawno zaprezentowane Gedo Senki.

-Ghost in The Shell, w tym ogromny bonus za soundtrack (Kenji Kawai)... To, co zrobiła Yoko Kanno do Stand Alone Complex po prostu wginiata w ziemie ;D

-Akira, klasyk jakich mało



Lecąc dalej po tytułach ambitnych:

-FLCL - nie wiem, gdzie to zakwalifikowac... dalem od biedy tutaj, bo wcisnac to do komedii to zbrodnia... Furi Kuri jest ambitne, pod warunkiem, ze wlasnie tak do niego podchodzisz.. Nie jest w cale tak lekkie, jak sie pozornie wydaje. Imho, jedno z najlepszych anime jakie kiedykolwiek ujrzało swiatlo dzienne.. Surrealizm w pelnym tego slowa znaczeniu.. Ta cholerna, powalona muzyka jest kluczem do zrozumienia tego chorego anime xD. Wbrew pozorom produkcja ta ma baaardzo wiele do przekazania... Bardzo goraco polecam - zdania wsrod ludzi sa podzielone, ale obejrzec zawsze warto.. Seria ova od Gainaxu, zaledwie 6 odcinkow.. i dobrze xD

-Serial Experiments Lain.. rożnie ludzie na to reagują - dla mnie pozycja obowiązkowa. Ma niesamowitą siłę przebicia, persfazji.. Abstrahując od genialnej wizji i fabuły... Ach, ten wspaniały montaż, odgłosy, muzyka, buczenie przewodów, tła... takie niedokończone, prześwietlone... Po prostu cudo ;D

-Haibane Renmei - lubie tą pozycję nazywać "ciepłym odpowiednikiem Lain". Anime obowiązkowe, od niedawna można nabyć u nas za sprawą anime-gate ;p

-Seikai no Monshou / Senki 1&2 - bardzo dobra podukcja.. space opera, imho przebija star wars.. ale kwestia lezy w guscie... bardzo ladnie dopracowane - historia, rozwoj nauki, jezyk, kultura...

-.hack - wszystko spod znaku .hack.. seria anime o mmorpgu.. pomysl niby banalny - ale jakie wykonanie... bardzo gleboka fabula, niepowtarzalny klimat, duzo refleksji.. cos w moim stylu ;p

-Trigun - nie wiem, gdzie to zakwalifikowac.. dobra rzecz, przyjemny bohater, imho zryta kreska ;p

-Kumo no Muko, Yakusoku no basho - bardzo przyjemny jednostrzalowiec.. OVA 90 min.. daje do myslenia

-Cowboy Bebop - bardzo udana synteza jazzowo-bluesowych klimatow i space opery.. Bardzo dobra fabula, wywazone elementy skladowe, niepowtarzalny klimat... No i ta muzyka.. Seatbelts + Yoko Kanno, zdecydowanie najwspanialszy OST w historii anime..

-Elfen Lied - wlasciwie jedna z nowszych produkcji... krwawe, brutalne, przesiakniete smutkiem, pieknie niedopowiedziane... Miejscami kiczowate, ale ogolne wrazenia pozytywne



Nie można oczywiście zapomnieć o czymś dla relaksu... Dobra komedia to podstawa w podniesieniu się po cięższych tytułach

-Lucky Star - genialne anime z 2007, które doczekało się już masy zwolenników... dziwna kreska, nie każdemu może się spodobać.. no i dowcipy hermetyczne - trzeba ostro siedzieć w anime/mandzie/grach, żeby złapać większość dowcipów.. jesli zlapiesz, o co chodzi - wgniata w ziemie xD btw bardzo dobra obsada..

-Full Metal Panic - wszystkie 3 sezony... sentyment.. moj pierwszy konwent xD.. bardzo przyjemnie sie toto oglada, anime jedyne w swoim rodzaju.. no i wspaniala robota wspomnianego kyoto animation ;D

-Green Green - lekkie ecchi, dobre na odpoczynek po ciezkim dniu.. stare jak swiat i puste jak leb mojego brata, ale caly czas razem z Maburaho zalega mi wyraznie w pamieci

-Mahoromatic - 2 sezony.. stare jak swiat ale bardzo, bardzo cieple ;D

-Chobits - jak wyzej

-Azumanga - anime, ktore uroslo do rangi memu internetowego xD jak znajdziecie kogos, kto jest w stanie obejrzec wiecej niz 4 odcinki pod rzad i pasc po drodze na odmozdzenie - stawiam browara xD

-Nurse Witch Komugi-chan - stara rzecz.. bardzo udana, ktotka multiparodia.. bije zwlaszcza w produkcje stare, znane mi z dziecinstwa.. ach ten sentyment (Gatchaman, Yattaman, Dragonball, etc ;p)

-Excel Saga - swojego czasu bardzo glosna parioda wszystkiego

-Puni Puni Poemi - parodia Excel Sagi, wtf? xD



Ostatnio sporo grzebałem w produkcjach 2006, żeby nadrobić zaległości.. 2006 Można uznać za niezykle owocny rok.. Takie stezenie genialnych produkcji od dawna nie miało miejsca ;D

- Suzumiya Haruhi no Yuutsu - najoryginalniejsze anime ostatnich czasów... każdy stary wyjadacz doceni. Duzo satyry, duzo sarkazmu, elementy parodii, niesamowity powiew świeżości.

- Higurashi no Naku Koro ni - anime ociera się o kicz, używając znanego chwytu: słodkie panienki + morderstwo.. w tym wypadku mamy jednak do czynienia z absolutnym geniuszem! pierwszy sezon: niesamowity klimat.. Anime wywraca psychikę człowieka do góry nogami.. Nie wiem nawet jak opisać, to co rodzi się w umyśle - nigdy wcześniej nie czułem czegoś takiego.. Z początku - paranoidalny, graniczący z szaleństwem strach... poźniej... nie do opisania... przestaje się liczyć cała fabułą, przyczynowo-skutkowość, ciekawość, nadzieja.. zostaje tylko to mroczne uczucie, kiedy po raz kolejny twoim cialem wstrzasaja dreszcze... pewność, że widok najokrutniejszego morderstwa nie jest w stanie już Tobą wstrząsnąć, odpływasz w szaleństwo, jesteś w stanie wyjść na ulice i wbić przypadkowemu człowiekowi nóż w plecy... drugi sezon: rozwiązanie zagadki, klucz do pierwszej serii.. nastrojowa, smutna historia.. bardzo pięknie to wypada na tle całości. Bardzo goraco polecam

-Kanon 2006 - bardzo dobry remake produkcji z 2002... dorzucono troche epów, połatano dziury w fabule, zrezygnowano z nadmiaru mistycyzmu... no i wspaniala robota kyoto animation ;D

-Gedo Senki - Miyazaki.. wspomnialem juz wyzej

-xxxholic - fajna clampowa skladanka razem z thubasa chronicle... ludzie maja zdania podzielone, ale ogolnie ciekawa rzecz im z tego wyszła.. wymagana dobra znajomość dzieł clampa



No dobra.. chyba troche przesadzilem... xD. Zapomnialem o wielu produkcjach, ale mysle, ze wiekszosc najwazniejszych wymienilem i zarysowalem pewien schemat tego, co mialem zamiar pokazac ;p





No i na koniec - nie byłbym sobą, gdybym nie strzelił troche polemiki xD
Daragon napisał:
Ergo Proxy - Za wizje mrocznego miasta Ramdeau w oprawie Cyberpunka i ukrytą w nim mroczna zagadkę ...

Nie jest zle, ale zdecydowanie wymieka przy GitSie ;p

Daragon napisał:
Full metal Alchemist - Za alchemików, homunkulusy i wyszukany humor.

Alchemicy i homunkulusy w tym anime to nieporozumienie... No, ale warto czasami popatrzec jakie egzotyczne wizje na temat kultury europejskiej posiadaja mieszkancy Japonii ;D.
Humor zdecydowanie wyszukany nie jest... Pelno takiego w co drugiej produkcji. Kompleksy Edwarda sa miejscami meczace.. No, ale rozladowywuja atmosfere
Nie odbierz mnie zle - anime uwzam bardzo bardzo dobre, ale wydaje sie, ze nie uchwyciles tego, co w nim najlepsze i skupiles sie raczej na jego "smieciowatej" stronie.. dziwny masz gust ;p. Imho anime troche przydlugie, mozna by je skrocic o kilka epow.. Z drugiej strony - opowiada pelna historie, jest niezwykle wielowatkowe i brak w nim charakterystycznych dla tasiemcow, pustych "fillerow". Glowny watek zwiazany z bracmi Elric - bardzo udany, ladnie zakonczony... Chwala autorom za to, ze nie polakomili sie na tandetne i modne ostatnio pseudo-niedopowiedziane zakonczenia. Calosc bardzo spojna i ciekawie posladana.

Daragon napisał:
Death Note - Za szereg intryg i 100% wierność mandze ...

Ech... Wszedzie Death Note.. Wielki boom na anime, ktore wlasciwie nie oferuje nic swiezego... No, ale klimatyczne jest, przyznac trzeba.

Daragon napisał:
oraz Naruto - Od którego zacząłem oglądać anime...

Nie obraz sie, ale to widac xD

Stówa napisał:
Appleseed

Patrzac obiektywnie - wzglednie slaba produkcja... Ale zapewne idziesz za ciosem po GitSie i Ergo Proxy..

Stówa napisał:
Ninja Scroll

Nie... po prostu.. nie xD. Napisz cos wiecej, bo dla mnie to fenomen... naprawde nie wiem, co widzisz w tym anime ;p


Ostatnio zmieniony przez Ing dnia Pon 8:26, 21 Sty 2008, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stówa
Mały Nieczysty Sekretarz
Mały Nieczysty Sekretarz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Pon 8:32, 21 Sty 2008    Temat postu:

Hehe jak nie mówię, że Ninja Scroll jest ambitne albo coś w tym stylu urzekło mnie w jakiś sposób Smile To tak jak zostajesz fanem filmów Gore - podobają ci się flaki, gówniane efekty specjalne itp. Wybitną jednostką nie jestem, zobaczyłem w Ninja Scroll parę fajnych strzałów i spodobało mi się - nie mam zastrzeżeń co do kreski, jest kilka scen (m.in. z tym gościem Tessai o ile dobrze pamiętam - ten co się w skałę zmieniał), które mnie skopały... Więc co ja poradzę, że mi się podoba Smile
Co do Appleseeda - zacząłem o przeczytania mangi dopiero później wpadłem na film... Nie twierdzę, że jest to mega ambitna produkcja ale jak na cyber-postapokalipt zrobiona jest całkiem rzetelnie.
I na koniec. Jest to plebiscyt na "TWOJE" ulubione anime a nie na "najlepsze anime na świecie" Smile każdy ma prawo do lubienia gniotów Smile
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bazylee
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PDG

PostWysłany: Pon 16:01, 21 Sty 2008    Temat postu:

BERSERK !!!! BERSERK !!!! BERSERK !!!! - to anime nie wymaga komentarza - jest naj, kto nie wie dlaczego - niech obejzy .... oj ... daje czadu, daje ....
a poza tym z seriali
- Death Note - tylko troche zamula pozniej i naciagany jest - tworcy chcieli niejako rozkminke przeprowadzic intelektualną z cyklu - jedna postac cos rozkminia a druga rozkminia co tamta chciala rozkminic itp - z czego mialy wychodzic udane akcje - co w 90 % sytuacji dawalo calkiem calkiem rade - ale po jakims czasie flaki z olejem no i tworcy na kilku akcjach sie sami troche przejechali / poza tym - pierwsze wrazenie ( kilka pierwszych odc ) - bylo wyjebiaszcze i do tej pory pamietam jaka mialem fuzje w gaciach jak je ogladalem
- Slayes !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - klasyk jakich malo, do tej pory sie z dysku nie pozbylem 18 giga mega sycenia jakie to anime sobą prezentuje ... akcja / gagi / humor sytuacyjny / klimat / soundtrack / fabula xDxD
- Dragon Ball - klasyk jakich malo - to od niego w moim przypadku wszystko sie zaczelo - do tej pory pamietam kto z kim kiedy ( i co w miedzyczasie ) - moze to dlatego ze fabula nie byla szczegolnie skomplikowana - ale co tu duzo mowic - w tego typu produkcji zbytnio mi to nigdy nie przeszkadzalo, poza tym soundtrack i mega wczuta w losy glownych bohaterów
- Naruto - srednio udana wersja - dragonballo-podobnego anime - chapac expa i łoic coraz mocniejszych przeciwnikow - problem w tym ze mimo iz oba anime sa wlasciwie dla mlodszej rzeszy fanów anime - to jednak w dragonn ballu bylo to jakos bardziej przystepne - tutaj nastepuje solidna zwiecha po tym jak glowny bohater pierdoli cos o przyjazni i przywiazaniu do osoby ktora ma go w dupie i gdyby mogla to by go zabila ...;/ - umiescilem go jednak na tej liscie - bo swego czasu ogladalem troche i mialem calkiem niezla nawet na to wczute - z tym ze wlasnie tendencja spadkowa niestety ... ;/
- poza tym Noir / Cowboy Bebop / Samurai Champloo / Ohh my Goddess / Ultimate Girl !!! xDxDxD - no !!!!!!! i obowiązkowo Golden Boy - z tym ze krotka seria ( chyba 6 odc ) - ale mega wyjebcze anime ( humorystyczne takie ) xD

- jesli chodzi o filmy pelnometrazowe - to w sumie generalnie Miazaki - czy jak sie jego nazwisko pisze xD, no i poza nim jakas Akira / Ghost in the Shell / i inne klasyki ( nazw nie pamietam )...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ing
Zaakceptowany Klubowicz
Zaakceptowany Klubowicz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: sie biora dzieci? O.o

PostWysłany: Wto 4:20, 22 Sty 2008    Temat postu:

Stówa napisał:
Hehe jak nie mówię, że Ninja Scroll jest ambitne albo coś w tym stylu urzekło mnie w jakiś sposób :) To tak jak zostajesz fanem filmów Gore - podobają ci się flaki, gówniane efekty specjalne itp. Wybitną jednostką nie jestem, zobaczyłem w Ninja Scroll parę fajnych strzałów i spodobało mi się - nie mam zastrzeżeń co do kreski, jest kilka scen (m.in. z tym gościem Tessai o ile dobrze pamiętam - ten co się w skałę zmieniał), które mnie skopały... Więc co ja poradzę, że mi się podoba :)
Heh.. Może po prostu za tego typu anime w swoim życiu widziałem... Ninja Scroll wydaje mi sie.. hm.. no co najwyżej średni.. Nie mówię, że jest zły, ale najwyższych lotów to on zdecydowanie nie jest - ot, taka produkcja jakich wiele ;p. OVA bez dwóch zdań lepsze od serii TV (skupiło się bardziej na brutalności, erotyce i ogólnie tego typu mrocznym klimacie.. imho wyszło to OVA'ce na dobre). No cóż.. Gniot to nie jest - obejrzeć się da... wydarzenia przykuwają uwagę na tyle, żeby się nie nudzić - nawet jeśli fabuła jest przewidywalna i całej serii brak oryginalności.

Stówa napisał:
Co do Appleseeda - zacząłem o przeczytania mangi dopiero później wpadłem na film... Nie twierdzę, że jest to mega ambitna produkcja ale jak na cyber-postapokalipt zrobiona jest całkiem rzetelnie.
Nie widziałem mangi, nie wypowiem się w jej kwestii. Co do filmu - zgadzam się, że jest to produkcja rzetelna i względnie dobra... Przegrywa jednak zdecydowanie z innymi dziełami gatunku, stąd moje zdziwienie, że ulokowała się wysoko w Twoim rankingu...

Stówa napisał:
I na koniec. Jest to plebiscyt na "TWOJE" ulubione anime a nie na "najlepsze anime na świecie" :)

Doceń chociaż, że nie zjechałem po Naruto ;D.

Stówa napisał:
każdy ma prawo do lubienia gniotów :)
Pozdrawiam

Heh.. Też mam sentyment do kilku starszych gniotów...


Ostatnio zmieniony przez Ing dnia Wto 4:24, 22 Sty 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stówa
Mały Nieczysty Sekretarz
Mały Nieczysty Sekretarz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Wto 21:17, 22 Sty 2008    Temat postu:

Hehehe no i o to w tym chodzi... Cieszę się, że zdrowe podejście jeszcze występuje w tej partii ludzkości... A co do Naruto... DOCENIAM Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Daragon
Zaakceptowany Klubowicz
Zaakceptowany Klubowicz



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Lustrii

PostWysłany: Czw 19:16, 24 Sty 2008    Temat postu: Re: Moje ulubione Anime

Ing napisał:
dziwny masz gust ;p


...Może Razz , jeśli chodzi o anime to podobają mi się najbardziej takie które mają ciekawy świat . Np. Taki Naruto choć pełno w nim "Rasengan , Rasengan i Rasengan " ale , Wizja świata jest fajna , podobnie z Ergo , FMA i DN. A najbardziej lubię takie małe smaczki np . Macki wychodzące ze skroni , w EP (Senekis proxy) , Posiadanie wewnętrznej ciemnej strony w B i inne takie różne .

Ing napisał:
Nie jest zle, ale zdecydowanie wymięka przy GitSie ;p

Nie wiem nie oglądałem - może teraz przyszła pora ? Razz
Ing napisał:

Daragon napisał:
oraz Naruto - Od którego zacząłem oglądać anime...
Nie obraz sie, ale to widac xD

Po czym ? xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ing
Zaakceptowany Klubowicz
Zaakceptowany Klubowicz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: sie biora dzieci? O.o

PostWysłany: Pią 5:43, 25 Sty 2008    Temat postu: Re: Moje ulubione Anime

Daragon napisał:
Ing napisał:
dziwny masz gust ;p

...Może :P , jeśli chodzi o anime to podobają mi się najbardziej takie które mają ciekawy świat . Np. Taki Naruto choć pełno w nim "Rasengan , Rasengan i Rasengan " ale , Wizja świata jest fajna , podobnie z Ergo , FMA i DN. A najbardziej lubię takie małe smaczki np . Macki wychodzące ze skroni , w EP (Senekis proxy)

Hm... Widze, ze mowiac "ciekawy swiat", masz na mysli ogolnie rzecz biorac oryginalna/swierza wizje, a nie - okreslona atmosfere, czy klimat... W takim razie mam dla Ciebie spora liczbe propozycji, ktore powinny przypasc Ci do gustu ;D.
Przede wszystkim - jesli chodzi o ciekawy nakreslony swiat - polecam wszystko, co wyszlo spod reki Miyazakiego (studio Ghibli). Sa to produkcje tylko z pozoru infantylne, majace to "cos", co pozwolilo im wejsc do klasyki anime. Polecam na poczatek "Mononoke Hime".
Jesli chodzi o klimaty mroczne/cyberpunkowe/postapokaliptyczne: GitS i Akira sa pozycjami obowiazkowymi. Legendarne wrecz juz wizje swiata / ludzkosci / rozwoju kultury i nauki... Mistrzowskie wydanie... Ostrzegam jednak, ze obie te pozycje sa "ciezkie" i nie oglada sie ich wcale tak lekko.
FLCL - anime bardzo kontrowersyjne... Ogolna zasada brzmi tak: albo je kochasz, albo go nienawidzisz. Wybitnie surrealistyczna wizja swiata, ogromna, zakrecona wielowatkowosc, chory klimat... a przy tym wchodzi lekko jak komedia (ktora technicznie jest.. jednak nazwanie tego anime "komedia" imho zdecydowanie mu ubliza). Jesli mialbym powiedziec krotka - kluczem do zrozumienia tej krotkiej, 6-odcinkowej, produkcji jest chora, chaotyczna, jrockowa muzyka, skladajaca sie na jej sciezke dzwiekowa ;]
Trigun - ciekawa wizja swiata, ktory opiera sie na "zaginionej technologii", ktorej nikt z zyjacych nie jest w stanie pojac. Atmosfera i otoczeniem przywodzi na mysl klimaty westernow [xD]. Nie powiem, jak dlugo istnieje ten swiat, jak sie narodzil, ani jaka ma swoja przeszlosc i tajemnice, coby nie psuc Ci zabawy ;D. Fabula oraz watek laczacy glownego bohatera (imho bardzo ciekawa postac) z historia swiata rowniez bardzo ladnie poskladane.
Cowboy Bebop - anime z gatunku space opera, ktore - dzieki swojej oryginalnosci - przyciaga cale rzesze fanow z wielu roznych zakatkow fandomu ;p. Skrzyzowanie brudnych, pelnych nieladu klimatow bluesowo/jazzowych ze skolonizowanymi planetami i statkami kosmicznymi. Zdewastowane, slumsowe swiaty, przeludnione miasta... Anime w ktorym nic nie "swieci" nowoscia, a tla sa wyjatkowo szczegolowo dopracowane.
Haibane Renmei, Serial Experiments Lain - dwie wspaniale produkcje, rozniace sie diametralnie klimatem, lecz opowiadajace o bardzo podobnych zakamarkach ludzkiej duszy. Mimo, ze sa sobie tak odlegle - zawsze mi sie miedzy soba kojarzyly ;D. Oba swiaty przedstawione w genialny sposob: "zimny", cybernetyczny, polozony niebezpiecznie blisko naszego swiata, swiat Lain malowany "przeswietlonymi", niedokonczonymi planszami tla, buczeniem transformatorow, plamami ludzi, ciemnymi wnetrzami oraz kontrastujacy z nim "cieply" swiat popielatoskrzydlych - otoczone poteznym murem, tajemnicze miasto, wydajace sie byc wyrwane z historii, czasu i znanej nam przestrzeni. Stary dom, w ktorym kurz tanczy w promieniach swiatla, wieza zegarowa, piekarnia, swiatynia nad urwiskiem... Tylko ptaki przekraczaja granice miasta.. Cos naprawde niesamowitego.. Lain oglada sie bardzo bardzo ciezko, jednak zdecydowanie warto. Haibane wchodzi znacznie latwiej - glownie ze wzgledu na "ciepla" atmosfere.
.hack - seria anime (SIGN, DUSK, liminality, roots), ktorej wydarzenia maja miejsce w swiecie gry internetowej (MMORPG). Wbrew temu, co moze sie wydawac - produkcja jest zdecydowanie niebanalna, porusza wiele problemow, zaglebia sie daleko w psychike postaci. Ciekawie nakreslony swiat, bedacy syntetyka fantasy i odrobiny futuryzmu rodem z koreanskich mmorpg. Hm.. moze zaspoileruje troche problematyke glownego watku .hack//SIGN: co jesli grajac w gre stwierdzilbys, ze nie mozesz sie wylogowac? Co dziwniejsze - nigdy o tym wczesniej nie myslales, nie miales przyjaciol, nie niepokoilo Cie to. Nowo poznana dziewczyna nagle opuszcza Cie ze slowami, ze musi zalatwic jakas sprawe i zaloguje sie pozniej. Nie wiesz, kim jestes, skad sie wziales, jak dlugo istniejesz.. Czy istniejesz naprawde? A moze powinienes szukac odpowiedzi na to czym jestes?
Suzumiya Haruhi no Yuutsu - bezapelacyjnie najwspanialsze anime 2006 roku. Zaraza ludzi swoistym "Haruhismem" xD. Anime, w ktorym masz wlasciwie wszystko... Absolutnie wszystko - jedna wielka synteza gatunkow, zamknieta w krotkiej (13-odcinkowej afair), spojnej, achronologicznej i bajecznie lekkiej historii grupy licealistow. Komedia szkolna? Cholera wie... Tego anime nie da sie jednoznacznie zakwalifikowac... Nie wiadomo, w ktorym miejscu do konca jest to parodia, w ktorym wychwala dane schematy... kiedy jest prawdziwa, kiedy Cie oklamuje... A przy tym stawia sobie naprawde trudne pytania, podnosi poprzeczke wysoko, po czym z wielka gracja i lekkoscia komedii przelatuje nad nia. Fabula przedstawiona achronologicznie, poukladana w - pozornie tylko chaotycznym - przemyslanym porzadku. Chociaz pozornie swiat przedstawiony pokrywa sie z naszym, to jednak... XD. Cholera, to jest po prostu nie do opisania... Istota omnipotentna, bóg, zaburzenie czasoprzestrzenne, potencjal psychologicznej ewolucji niematerialnych istot - wszystko to zamkniete w jednej, pozornie przypadkowej, stuknietej licealistce. Anime - mimo swojej komediowatosci - oferuje baardzo bardzo duzo, a juz napewno nie raz zmusza do glebszej refleksji. Dziwna rzecz... bardzo dziwna..

Daragon napisał:
Posiadanie wewnętrznej ciemnej strony

Higurashi no Naku Koro ni - studium całego spektrum negatywnych emocji, zaprezentowane w niezwykle psychodeliczny sposob... Te uczucia, stany emocjonalne.. One sa wrecz namacalne, budza sie w samym widzu. W zyciu nie wpadlbym na to, ze takie rzeczy drzemia gdzies gleboko w mojej psychice... To nawet, cholera, nie jest horror.. To co czujesz, ogladajac to anime, nie jest zwyczajnym strachem...
Daragon napisał:

Ing napisał:
Nie jest zle, ale zdecydowanie wymięka przy GitSie ;p

Nie wiem nie oglądałem - może teraz przyszła pora ? :P

GitSa znac wypada ;D

Daragon napisał:

Ing napisał:

Daragon napisał:
oraz Naruto - Od którego zacząłem oglądać anime...

Nie obraz sie, ale to widac xD


Po czym ? xD

Hm... Wiekszosc ludzi, ktorzy zaczynaja od Naruto i udaje im sie wyrwac w inne produkcje, zazwyczaj maja podobny schemat: FMA, Death Note, Bleach. Cos jakby: "powiedz mi, jakie anime ogladales, a powiem Ci czy zaczynales od Naruto" xD. Poki nie zaczna odczuwac potrzeby znalezienia czegos lepszego, pozostaja zamknietymi w swoim prywatnym, nedznym swiecie i trafiaja do grona "narutardow" ;p. Nie mowie, ze to zle - jesli tak im pasuje, to niech im bedzie... Co nie zmienia faktu, ze polowa fandomu bedzie po nich jezdzila z gory na dol ;p


Ostatnio zmieniony przez Ing dnia Pią 5:51, 25 Sty 2008, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Wielki Przedwieczny Admin



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:33, 25 Sty 2008    Temat postu:

Ing: myślę, że na GITS nigdy nie jest za późno : ) jak nie przepadam z anime, to GITS zachęcił mnie do sięgnięcia po inne pródukcje w tym gatunku. Dodam, że od GITSa właśnie zacząłem.

M
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ing
Zaakceptowany Klubowicz
Zaakceptowany Klubowicz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: sie biora dzieci? O.o

PostWysłany: Śro 0:22, 30 Sty 2008    Temat postu:

mPL napisał:
Ing: myślę, że na GITS nigdy nie jest za późno : ) jak nie przepadam z anime, to GITS zachęcił mnie do sięgnięcia po inne pródukcje w tym gatunku. Dodam, że od GITSa właśnie zacząłem.

M

Oj, tak... Po GitSie baardzo dlugo chodzilem skolowany ;D.

Znam osoby, do ktorych nie trafia, ale - mimo wszystko - jesli juz trafi, to kopie porzadnie ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna -> Manga i Anime Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin