Karkonoska Frakcja Fantastyki

Baka

Wg mnie najlepsze polskie wydawnictwo. Kiedy biorę jakąś ich książkę to już nie mogę się nastawić że będzie to chłam., za każdym razem spodziewam się czegoś ciekawego i jeszcze ani razu się nie zawiodłem... (wyjątkiem jest tu Wędrowycz ale o tym będzie gdzie ondziej Smile

)

grahnar

popieram jest to obecnie największe wydawnictwo wydające fantastykę w polsce Smile

wydają dobre rzeczy i nie drogo także jest co czytać od nich

Baka

Nie tylko Fantastykę... Jest tam jeszcze Komuda, a, jak to już pisałem on ma z fantastyką mniej więcej tyle wspólnego co Sienkiewicz... Pod jego nzawiskiem FS wydało nawet jedną książkę dokumentalną Razz

Chodzi oczywiście o "Warhoły i pijanice"

Ing

Zgadzam sie w pelni z grahnarem... FS wydaje wiekszosc wspanialej, rodzimej fantastyki (i nie tylko) ;D. Jakby nie bylo - wiekszosc ksiazek fantastycznych jakie obalilem, mialy na okladce logo tego wydawnictwa...

Klon

FS wymiata... Very Happy

Właśnie przeczytałem "sługę bożego" Piekary i naprawdę jestem pod b. dużym wrażeniem. Raz, że oryginalny pomysł na świat (Chrystus zszedł z krzyża by rządzić światem - z wszelkimi tego typu konsekwencjami), a dwa że o tak czarnym charakterze to nie pamiętam kiedy czytałem. Przy Maddurinie Czarna Kompania to zastęp harcerzy na pielgrzymce do Torunia... Very Happy

Baka

Może i post będzie z tych pustych i zbędnych, ale nie Maddurinie tylko Maderdinie Cool

I tylko takie pytanie: Które wydanie czytałeś? Mo w nowszym jest jedno opowiadanie więcej Very Happy

Klon

wydanie pierwsze czytałem... pytanie: ma ktoś cokolwiek piekary oprócz sługi bożego, tylko nie odsyłajcie mnie do biblioteki klubowej bo się zeźlę.

Baka

mam Sługę, Młot na czarownicwe,Miecz aniołów i Łowców dusz. Wszystko w wydaniu rozszewrzonym Cool

A co?

Klon

no generalnie to masz wpierd...l że nie wspomniałeś jak byłem u Ciebie... spokolooz. jak będę na dniach w jg to mogę się zgłosić? to będą jakieś godziny popołudniowe.

Baka

Tylko że jest mały problem,mianowicie kumpel Miśka pożyczył Młot na czaeownice, a póki co to jest nad morzem, jak tylko wróci to dostaniesz znak sygnał że jest do odebrania... Ale sługę chyba tu mam a w roszerzonym wydaniu jest dodatkowe opowiadanie o tym jak Maderdin poznaje Kostucha Cool

Więc póki co możesz to łyknąć Very Happy

Klon

Recenzja:
"cała kupa wielkich braci" Rafał A. Ziemkiewicz
Zbiór opowiadań balansujący na pograniczu rzeczywistości i fantasy. Totalnie poniżej oczekiwań. Pan Rafał powinien zostać przy pisaniu felietonów... to wychodzi mu znacznie lepiej. Kolejne opowiadania to próba jakiejś grosteskowej wizji przyszłości i nieudolnego spojrzenia na polską rzeczywistość. Wyróżnia się tylko opowiadanie "Mieźwin" ze specjalną dedykacją na urodziny Sapcia...
Można się zorientować, że autor nie przywykł do dość rozwiniętej formy opowiadania. Język i warsztat felietonisty bije po oczach... jedynym tego plusem, są bezpośrednie zwroty do czytelnika, takie miłe urozmaicenie...

Ogólnie zbiór na 2+ oceniam.

mPL

teraz z innej beczki, mam na mysli graficzną stronę FS, z jednej strony ładnie wydane, czasme jakaś ilustracja nie za wiele, ale z drugiej strony znalazłem kilka tak słabych grafik że ażprzykro, są momentami monotonne, bez polotu, tka jakby ktoś robił je na sztukę żeby były, SF musiało za nie komuś zapłacić, więc nie rozumię czemu tak słabo. Wiem, że w niektoórych przypadkach, ilustracje robili tzw. młodzi twórcy, niekiedy amatorzy... nic w tym złego, a nawet to dobrze bo promocja, ale ktoś mógłby to weryfikować, wybrać... hmmm nie wiem tak jakoś naszła mnie ta refleksja.

m

Klon

Co do graficznej strony to się zgadzam...
Wiem, że wspiera się młode pokolenie plastyków, ale lepiej aby czasami nie było grafiki, niż ma być, ale po kosztach. Czasami jednak ilustracje świetnie oddają klimat książki. Teraz np jestem świeżo po lekturzec "czarnej ikony tom I" Mieszko Zagańczyka i tam jest stosunkowo dużo ( jak Na FS) ilustracji. wszystkie utrzymane w tym samym klimacie i dobrze oddają klimat książki (ikony, monastyry, zło).

Jak już jestem przy tej książce to kilka słów o niej. XII wieczny konstantynopol. Skompilikowana intryga - wojna wewnętrzna w gildiach złodziei, zamach stanu, wojna a wawtym wszysktim każdy dba o prywatny interes. POdczas lektury książki mam wrażenie że intryga chwilami zbyt skomplikowana - skakanie po wątkiach i postaciach strasznie zwalnia fabułę. Ale gdzieś tak od połowy książkę przyspiesza i zakończenie warte jest tych czterysstu stron. Mam nadzieję że to zwolnienie w pierwszej części wynika tylko i wyłącznie z tego że to pierwszy tom i w następnych powieść będzie już zapierdalać jak lew po sawannie. Bo klimat świata jest naprawdę przyjemny i czekam na kolejne tomy.

Wracając jednak do wydań graficznych fabryki.
Anna Kańtoch "Zabawki Diabła" jest tak źle wydana, że aż... Pomijając fatalne ilustracje (idę o zakład że autorka jest spokrewniona z ilustratorem <Anną Grzechnik> , bo inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć) to jeszcze w połowie książki brakuje kilkunastu stron, a kilkanaście innych jest podwójnie wrzucona. Myślałem, że takie gafy się już nie zdarzają od jakiś kilkunastu lat. A tu proszę... takie fajne wydawnictwo, a tak daje ciała w tej płszaczyźnie.

Nie byłbym sobą, gdybym nie wrzucił kilku zdań o książce.
Warto... Naprawdę warto. Główny bohater to krzyżówka Holmesa, Inkwizytora, i Dzieciaka z Omenu. CO ciekawe, nie posługuje się żadną nad przyrodzoną mocą ani wypasioną bronią. Używa tylko inteligencji ale jest w tym naprawdę dobry. Wszystko osadzone w Świecie odpowiadającym klimatem Hiszpanii z pogranicza XVII i XVIII wieku. Książka nie jest wszak idealna ( chwilami fabuła strasznie zwalnia, a intrygi czasami kończą się zbyt szybko i łatwo) ale i tak dostaje u mnie wysoką notę.

Norticus Noctum

Fabryka Słów to jedno z najlepszych wydawnictw literatury wszelakiej maści fantastycznej, sf oraz okolic. Do moich ostatnio przeczytanych i zakupionych artykułów wydawnictwa należą: "Zakon Krańca Świata" Maja Lidia Kossakowska, wspaniały"Kłamca" Jakuba Ćwieka, oraz zbiór opowiadań "Bohaterowie do wynajęcia" duetu Andrzej Drzewiński i Jacek Inglot. Ta ostatnia książka również nasuwa temat ilustracji mimo iż nieco ubogi i "prosty" świetnie oddaje klimat całej książki.