Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna Karkonoska Frakcja Fantastyki
Forum dyskusyjne jeleniogórskiego klubu fantastyki
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ulubiona klasa - czyli z czym na początek
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna -> D&D czyli Dungeony & Dragony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Ulubiona klasa
Barbarzyńca
6%
 6%  [ 1 ]
Bard
6%
 6%  [ 1 ]
Czarodziej
20%
 20%  [ 3 ]
Druid
6%
 6%  [ 1 ]
Kapłan
0%
 0%  [ 0 ]
Łotrzyk
26%
 26%  [ 4 ]
Mnich
0%
 0%  [ 0 ]
Paladyn
6%
 6%  [ 1 ]
Tropiciel
0%
 0%  [ 0 ]
Wojownik
6%
 6%  [ 1 ]
Zaklinacz
6%
 6%  [ 1 ]
Psion
0%
 0%  [ 0 ]
Psychowojownik
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
Rizzen
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Sob 17:24, 29 Gru 2007    Temat postu: Ulubiona klasa - czyli z czym na początek

Jestem ciekaw jaka jest wasza ulubiona klasa, i w czyjej skórze czujecie się najlepiej? Oczywiście mile widziane uzasadnienie Very Happy
Ja osobiście preferuję łotra. Postać z reguły preferująca mniej siłowe rozwiązania, inteligentna i posiadająca dostęp do prawie wszystkich umiejętności. Ataki z zaskoczenia, umiejętności bycia niewidzialnym i niesłyszalnym, wykrywanie, rozbrajanie a także zakładanie pułapek. Zdolność używania przedmiotów magicznych (różdżek i nawet pergaminów) zarówno magów jak i kapłanów. Punkty umiejętności 8 + premia z INT, dające jej duży wachlarz zdolności i umiejętności.
Na wyższych poziomach niestety łotr dużo traci, ale jego siła nie tkwi przecież w walce bezpośredniej, ale w poznaniu słabości i umiejętności ich wykorzystania. W sprawnych rękach łotr może być prawdziwą potęgą.

Zapraszam do wypowiedzi Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grahnar
Wielki Nieczysty Prezes
Wielki Nieczysty Prezes



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:39, 29 Gru 2007    Temat postu:

jak kiedyś grałem w dedeki to krasnoludem wojownikiem jakoś inne profesje mi nie pasują Smile raz zagrałem jakimś kapłonem ale mi się szybko znudził oczywiście ie mówię tu jeszcze o AD&D w nowe grałem 15 minut Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sis-Que-Vaz
Plankton Klubowy
Plankton Klubowy



Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 17:48, 29 Gru 2007    Temat postu:

Łotrzyk, ale traktowany jako raczej sprytny zwiadowca - w tej roli jest lepszy niz tropiciel.
Łotrzyk najszybciej sie uczy - 8 pkt umiejętnosci co poziom, najwięcej umiejętności jest jego um. klasowymi, na wyzszych poziomach połączyć go z czarodziejem i jest niesamowity. Zwłaszcza, jeśli damy mu prestiżówkę mistyczny sztukmistrz (Księga i krew, s. 56) - rozwija się wtedy równocześnie jako łotrzyk i jako postać czarująca. Im wyżej tym mniej łotrzyka a więcej czarodzieja i to mu gwarantuje długi życie. Jako rasę dałbym elfa (najlepiej leśnego), bo to pozwala na aktywne przeszukiwanie bez deklarowania takiej akcji i wszystko gra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karl Franz
Bazgracz Specyficzny
Bazgracz Specyficzny



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:27, 29 Gru 2007    Temat postu:

No ja nikogo nie zaskoczę swoim ideałem Palladyna z ogoloną głową i młotem w łapach , do tego żeby było śmiesznie potrafi czarować leczyć się itp ,

No a jak Eddie zrobił mi młot co to go nawet czuć było magicznie i związany był ze mną to lepiej być nie mogło
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Wielki Przedwieczny Admin



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:29, 29 Gru 2007    Temat postu:

ten post pachnie mi tu czymś takim: jaka jest najlepsza klasa na początek żeby móc od razy wymiatać, później szybko rozwinąć staty i kolejna klasa. tylko gdzie jest w tym np.. odgrywanie postaci.

jeśli sie mylę to mnie poprawcie,


biorąc pod uwagę moje upodobania ,to jestem gdzieś pomiędzy Magiem, Łotrem a Paladynem,

M


Ostatnio zmieniony przez mPL dnia Sob 23:31, 29 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rizzen
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Sob 23:52, 29 Gru 2007    Temat postu:

Poprawiam Cię Very Happy
Wiesz jak wielu graczy lubię by moja postać nie zginęła podczas pierwszego starcia, najlepiej sprawdziła się w nim, a nawet by była potężna. Klimat od zera do bohatera jest fajny ale niestety kości są przeciwko zerom Very Happy

Ale to, że lubię być Kimś nie znaczy, że nie wczuwam się w postać i nie zżywam z nią, nie oddaję jej cząstki siebie i sam z niej nie czerpię.
Poza tym bardziej lubię klimat oddany w książce "Jednym zaklęciem" (autora nie pomnę). To znaczy, że staram się wykorzystać każdą umiejętność i zdolność mojej postaci na jej korzyść, a to, że postać jest łotrem, woli obserwować zanim zaatakuje, a zamiast atakować rozmawiać i do tego jest zręczna i inteligentna. Nie widzę nic w tym złego.
To tak jak w życiu. Możesz nie skończyć podstawówki i sprzątać po domach, ale możesz pójść na studia, zarabiać kupę szmalu i jeździć na Karaiby. Wybór należy do Ciebie. Ale jak wybierzesz studia to znaczy, że oszukujesz i nie wczuwasz się w życie Very Happy Question
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bazylee
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PDG

PostWysłany: Nie 10:37, 30 Gru 2007    Temat postu:

Bynajmniej !! ;] - tylko problem w tym ze w ludzie mają różny start w życiu i nie mozna sobie ot tak na przykład ze tak powiem podskillowac inteligencji - albo jestes inteligentny albo nie .. ;/ - dodatkowo co idiocie po studiach ( ktore zeby skonczyc nie trzeba sie wcale wyrozniac ) ? Nawet nie bedzie w stanie wiedzy wykorzystac - czytaj zarobic ...
Co do D%D - z tymi wszystkimi klasami i rozwinięciami i jak to mowicie budowaniu postaci " od zera do bohatera " - to to wszystko jakies takie szablonowe mi sie za bardzo wydaje ... - juz sam powod dlaczego wybierasz łotrzyka jest zgoła inny niz powod dla ktorego ja wybieram taką a taką rasę w młotku na przyklad - ty wybierasz - bo ma takie a takie rozwiniecia, takie i takie bousy / dorzuty / inne cośki - a ja wybieram bo wybieram postac o takiej a takiej przeszlosci / historii - takich a nie innych doswiadczeniach zyciowych i planach na przyszlosc - mało tego ... w D%D wszystko zależy od tego jaką postać wybrałeś .... w Warhammerze wszystko zależy od tego jak tą postac odgrywasz ...;/ - mozna oczywiscie tak samo grac D%D - tylko nie spotkalem sie z zatwardzialym D%D-kowcem ktory by nie wyskakiwal mi z tymi wszystkimi waszymi tabelkami / umiejetnosciami i dzikimi rozwinięciami zapisanymi najlepiej w 5-ciu roznych podrecznikach ... ;/ - Dla mnie odgrywanie postaci - 90% / rozwijanie 10% - znaczy sie lubie po prostu dostac pare pdeków na koniec sesji aby kurde troche podskillowac sobie jakąś cechę - szczegolnie taką ktorą wyjątkowo często wykorzystywalem np do rzutow podczas sesji...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sis-Que-Vaz
Plankton Klubowy
Plankton Klubowy



Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 12:33, 30 Gru 2007    Temat postu:

Choć szanuję poglądy, to jednak ubawiłem się setnie czytając post Bazylee. Jeśli w WHfrpg nie gra się dla rozwinięć, to po co tam sa ścieżki kariery? Zaczynasz od np. banity, który ma mnóstwo umiejętności na początek, by wskoczyć w końcu na zabójcę i mieć +3 A, i mnóstwo umiejętności, jakoś po drodze odwiedzasz rozbójnika mającego +40 do I (co daje przewagę w każdej bitwie), może jeszce na szampierza (+40 do ww - pal licho droge, którą trzeba pokonać do tej profesji i PD, jakie trzeba wydać), a jak jesteś elfem - to wbijasz od razu w tancerza wojny i za ok 2k-2,5k PD masz wypasioną postać, która wiele może i trudno ją zabić. Gdyby grano w WH tylko by odgrywać dobrze postać i obywać się bez rozwinięć, net nie byłby pełen wypasionych profesji takich jak łowca demonów (+40 i +4 praktycznie do wszystkiego, a umiejętności, w tym br. spec. powoduję, że facet jest jak czołg.
Szanuję graczy którzy lubią grać postaciami nie papierowymi, ale jakby z krwi i kości, osobiście znałem kilku takich, ale to właśnie WH jest grą, gdzie sfrustrowana większość "pogrywaczy" nie rozumiejęacych jej sensu wymyślają własne profesje, byle tylko osiągnąć stan permanentnego wypasienia.
W d&D jest tak samo - buraków nie umiejących grać jest mnóstwo - ale to nie znaczy, że system jest do niczego.
Najlepszy story telling widziałem u gościa, który wymyślił własny system i nawet kart nie mieliśmy - przestały nas interesować statystyki, umiejętności i obrażenia zadawane przez broń.
Liczyło się tylko zagranie postaci i klimat, jaki się tworzył przy grze.


Ostatnio zmieniony przez Sis-Que-Vaz dnia Nie 12:35, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Wielki Przedwieczny Admin



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:29, 30 Gru 2007    Temat postu:

Sis-Que-Vaz no to jeśli można, to ja nie gram dla stastystyk, wiesz, ja przez kilka lat gralem postacia kotra ma 2 profesje i to nie do konca rozwiniętą tę drugą. a to nie było granie raz na kwartał tylko raz na tydzień albo raz na 3 dni. do tej pory jej używam i Bazyl jak i Karl F. moga potwierdzić, nadal moją postac przy sąłbych moich rzutach może złoic byle dwóch oprychów... chodz o Felixa - Łowcę Czarownic. przy tworzeniu tej postaci bylo dla mnie duzo wazniejsze, wykreowniae klimatycznego, paranoicznego odludka niż, doładowanie mu WW.

M
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bazylee
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: PDG

PostWysłany: Nie 20:07, 30 Gru 2007    Temat postu:

Dzięki za krytykę - ale jesli mozna - to chcialbym wtrącic co nie co - mianowicie :
1) Mam jedną postac - barda i pomimo ok 10-ciu sesji kolesiowi dalej brakuje wg podręcznika wieeele do rozwinięcia go do jakiejs profesji pokrewnej ... - a co tu dopiero mowic o jakims fechmistrzu / szampierzu czy innym skrytobójcy ... ;/ zresztą ... to jest po prostu bez sensu moim zdaniem - aby kolesiowi ktory przez 20-kilka sesji spiewal piosenki, chędożył, ew. rzucał siekierami do wiewiórek - nagle urosły gigantyczne mięśnie / wypracował nadludzki refleks i opanował walkę orężem ( a tak by bylo jak bym rozdal pd , rozwinął cechy i zostal np. rozbójnikiem ) ... jezeli ktos tak traktuje rozwinięcia postaci w rpg - to gratki
2) Oczywiscie tak jak powiedział jeden kolega - są roznice w poziomie grania ludzi - niektorzy traktują D%D bardziej jak Wy to mówicie Razz "storytellingowo " xD - a są ludzie ktorzy jak się dorwą do młotka - patrzą caly czas na pd - mimo ze nawet często nie zaslużyli xD - i zero wczuty / odgrywania postaci - tylko chapac pd rozwijac postac do jakiegos bysiora... - więc tu nie mozna oczywiscie generalizowac ;]
3) - troche moze taki offtop - ale ja szczerze mowiąc mam moze takie wg was dziwne podejscie - a jest to spowodowane tym - ze tak sobie mysle ze największy fun grania daną postacią - jest wlasnie wtedy kiedy wszystko jeszcze przed nami - wieeele sesji / przygód itp - te pdki i wizja rozwinięcia barda w jakiegos tam skrytobojce czy innego fechmistrza powoduje nawet u mnie fuzję w gaciach, ale ....:
- zabic 3 magów pod rząd toporkiem majac smiesznie małe umiejetnosci strzeleckie ,
- jednym rzutem toporem zadac wiewiorce tyle obrazen ze schowalby sie pomniejszy demon
- nie trafic 5 razy pod rząd w biegnącego w twoim kierunku orka
= bezcenne

Jak dla mnie gra traci troche smaczek kiedy mam 80 % szans na trafienie / zadaję tyle obrazen ze potwory chaosu - chowajcie sie a inicjatywe mam taką ze zanim przeciwnik zwroci uwage ja bede go mogl 3 razy trafic...


Ostatnio zmieniony przez Bazylee dnia Nie 20:36, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nuitari
Zaakceptowany Klubowicz
Zaakceptowany Klubowicz



Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:39, 30 Gru 2007    Temat postu:

Ja co prawda zbytni doswiadczenia nie mam, gralem ledwo kilka sesji w Vampira i to po niemiecku Razz, ale zdecydowanie bardziej pasuje mi system d&d z jedyna sluszna profesja - magiem. Ww moim przypadku jest tak jak napisal Pawel - wole slabsza postac (bioraqc pod uwage pd) ale z dokladnie zarysowana osobowoscia, z wlasna historeia i celami na przyszlosc. W takich grach imo najwazniejsze jest identyfikowac sie z prowadzona przez siebie postacia, tak zeby wlasna postac dokonywala konsekwentnych wyborow i konsekwenie dazyla do wybranego celu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rizzen
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Nie 21:47, 30 Gru 2007    Temat postu:

Jak już offtopujemy, no to Bazylee:
Bazylee napisał:
juz sam powod dlaczego wybierasz łotrzyka jest zgoła inny niz powod dla ktorego ja wybieram taką a taką rasę w młotku na przyklad - ty wybierasz - bo ma takie a takie rozwiniecia, takie i takie bousy / dorzuty / inne cośki

Z całym szacunkiem, ale dlaczego wybieram daną postać (w tym wypadku łotra) to ja osobiście wiem najlepiej. I gdybyś uważnie przeczytał moją wypowiedź dowiedziałbyś się, że:
Wybieram Łotra bo lubię grać postacią, która jest zręczna i inteligentna. Nie jest skłonna do rozwiązywania wszystkich napotkanych problemów siłowo. Woli obserwować i wyszukiwać słabości wrogów, pokonać ich podstępem lub sposobem, a w ostateczności wyłgać się. Jeśli to wszystko nie są cechy charakteru, no to już sam nie wiem co...
Do nich odnoszą się atuty i umiejętności dające ukrywanie się, ataki z zaskoczenia, blefowanie, przebieranie się, nasłuchiwanie, zdolności używania magicznych przedmiotów i zakładania pułapek etc.
Fakt, że w DnD aby stworzyć potężną postać wymaga zastanowienia się nad tym, kim ma być ona w przyszłości, ale podobnie jak we wszystkich systemach nie jest to obowiązkowe. Mój kolega z którym mam przyjemność czasem zagrać nie posiada wiedzy na temat budowania postaci i nawet nie jest zainteresowany jakimkolwiek planowaniem, i choć jego postać (w walce) jest najsłabszym ogniwem nie przeszkadza mu to grać i bawić się RPG.
Na koniec jeszcze użyję analogii do prawdziwego świata. Nie wiem czy zauważyliście ale w Polsce coraz popularniejsze stają się ośrodki Planowania Kariery. I to, że można sprawdzić w jakim zawodzie najlepiej się sprawdzę, i pracując w nim będę usatysfakcjonowany oraz osiągnę sukces, nie jest obowiązkowe. Ale może warto...

Proponowałbym kontynuować temat w Temacie "DnD - system dla niedojrzałych graczy?"


Ostatnio zmieniony przez Rizzen dnia Nie 21:49, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Wielki Przedwieczny Admin



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:49, 30 Gru 2007    Temat postu:

Rizzen napisał:

Proponowałbym kontynuować temat w Temacie "DnD - system dla niedojrzałych graczy?"


to mi się podoba, bo rzeczywiście schodzimy z tematu ulubionej klasy...

jakies 7 lat temu też myślałem że wampir jest do dupy i ma kiepska mechanike, a np taki Warhammer świetną, jeśli dostaje się dużo PD. teraz zostało mi z tego ze tyle ze uważam ze wampir jest fajny ma do dupy mechanike, a warhammer to fajna gra gdzie mozna sobie powyzynać i zginąć mając nawet tyle co dziewiątkowy demon, pamiętajcie jak to mawiał Quai-Gon "there's always a bigger fish".
czyli moze w ogole skonczmy dyskusje na temat co jak dlaczego, tylko wymienimy kto co lubi i z bani, ja osobiscie sie troche wczesniej zapedzilem no ale tak czasem bywa...

M
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slann22
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 10:18, 02 Sty 2008    Temat postu:

Mi się podoba czarnoksiężnik z complette warrior, i zaklinacz. Pierwszy za ciekawy pomysł, drugi za potencjalnie smocze dziedzictwo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klon
Wielki Klubowicz
Wielki Klubowicz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rębiszów

PostWysłany: Nie 10:38, 06 Sty 2008    Temat postu:

W dd uwielbiam grac lotrem. Ogolnie ludbie grac lotrem, ale dd to jedyny system, gdzie czuje ze cos potrafie jako lotr na samym poczatku. Chyba ta swiadomosc mi sie najbardziej podoba w dd. Zaden system nie daje mi takiej swiadomosci. Oczywiscie MG mnie bardzo szybko sprowadzil na ziemie zerujac mi PZ, ale swiadomosci mi nikt nie odbierze. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna -> D&D czyli Dungeony & Dragony Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin