Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna Karkonoska Frakcja Fantastyki
Forum dyskusyjne jeleniogórskiego klubu fantastyki
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nieśmiertelność w RPG

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna -> D&D czyli Dungeony & Dragony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sis-Que-Vaz
Plankton Klubowy
Plankton Klubowy



Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 22:25, 03 Lut 2008    Temat postu: Nieśmiertelność w RPG

Jak chyba każdy człowiek marzę czasem o niesmiertelności. Naukowcy dwoją sie i troją, by nieśmiertelnosc kiedyś nam zaoferować.
NA razie dostępna jest ona jedynie mojej postaci. Zapraszam do dyskusji, jakimi metodami mozna taka nieśmiertelność swojej postaci zapewnić. chodzi mi przede wszystkim o rozwiązania zawarte gdzieś między wierszami systemów, w które gracie, ze szczegółnym uwzględnieniem DD, ale inne systemy również mile widziane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rizzen
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Nie 22:40, 03 Lut 2008    Temat postu:

Nieśmiertelność temat mi bliski, szczególnie bliski z powodu zbliżającej się 30-stki Laughing
Nie wiedzieć czemu jako pierwszy na myśl przychodzi mi wampir. Istota potężna magiczna i uwodzicielska, niczym jednorożce. Mój wizerunek tej postaci został ukształtowany przez książki "Kroniki wampirów" Anny Rice (słynny wywiad ...) a potem Świat Mroku i jego rozliczne klany.
Wampir jednak mimo ziszczonego marzenia o nieśmiertelności jawi mi się jako istota udręczona i nieszczęśliwa, wręcz kaleka. Nieśmiertelność w takiej formie zaś wydaje się być gorsza od śmierci.
Rozpatrując wybór pod kątem mechanicznym, w dnd wybór wampira wydaje się złym pomysłem. Mimo jego rozlicznych mocy i bonusów posiada on więcej wad.
Zaś z punktu odgrywania postaci podobna klątwa i przemiana w wampira wydaje mi się straszną karą dla postaci. No i na pewno dobrym początkiem przygody mającej na celu uwolnienie postaci od podobnego przekleństwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ing
Zaakceptowany Klubowicz
Zaakceptowany Klubowicz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: sie biora dzieci? O.o

PostWysłany: Nie 22:41, 03 Lut 2008    Temat postu:

Hm... Pierwsze skojarzenie wywolane przez skrzyzowanie pojec "niesmiertelnosc" i "d&d" jest chyba jasne xD. Sposob przedstawienia niesmiertelnosci w "Tormencie" na dlugo zapada w pamiec... Zniszczone cialo, okaleczony umysl, zatarte wspomnienia, klatwa niesmiertelnosci... No i wszystko pieknie wplecione w realia swiata Planescape, logiczne, spojne, dopowiedziane i przemilczane dokladnie tam, gdzie trzeba... Ach.. Planescape xD. Najwspanialsze i najdoskonalsze dzielo, jakie kiedykolwiek bylo zwiazane z ktorakolwiek z produkcji spod szyldu d&d. Kurde.. Musze sie trzymac tematu, bo zaraz ostro w offtop odplyne, wychwalajac geniusz Planescape'a ;p. W kazdym razie - jesli mialbym "zaimplementowac" niesmiertelnosc w (jakimkolwiek) systemie - zdecydowal bym sie na model Tormenta. Chociaz - jesli mam byc szczery - nigdy takiego zabiegu jeszcze nie probowalem...

Ostatnio zmieniony przez Ing dnia Nie 22:41, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snufkin
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Pon 0:30, 04 Lut 2008    Temat postu:

Sis-Que-Vaz luknij sobie do podręcznika przygód epickich tam masz taki atut co zwiększa długość życia postaci i starzenie się jej ciała. Możesz go wybrać kilka razy kumuluje sie XD A w połączeniu z mnichem daje niezły efekt, a jak jest nim elf o ile mogą one posiadać tą klase to do nieśmiertelności już blisko XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klon
Wielki Klubowicz
Wielki Klubowicz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rębiszów

PostWysłany: Pon 0:34, 04 Lut 2008    Temat postu:

Nieśmiertelność w Wampirze:
Nie przez wieczne życie, ale przez zachowanie siebie po przemianie.

Nieśmiertelność w WFRP:
... Ten który zabił kogośtam

D&D:
Tutaj system daje kilka opcji do wyboru... pierwsze co mi przychodzi do głowy to jakiś duży datek na światynię coby "przechowali Twoją duszę".

CB 2020: CP ?
Największa illość komentarzy na MySpace...Smile

Reszta innym razem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mPL
Wielki Przedwieczny Admin
Wielki Przedwieczny Admin



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 2:26, 04 Lut 2008    Temat postu:

hmmm, mumie są nieśmiertelne w WODzie, i nawet ciężko je zabić, no ale z drugiej strony ich pamięć pozostawia wiele do życzenia po ponad 2k lat istnienia trochę daje się we znaki skleroza. no i podobno są zbyt przegięte żeby nimi grać.

a tak na prawdę to po co to komu? może ująć to raczej w kwesti quest, takie poszukiwanie Grala... w każdym systemie się da. w wampirze nawet może się spełnić ale jaka jest cena? no i wtedy można po dramatyzować...

M


Ostatnio zmieniony przez mPL dnia Pon 16:48, 04 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Snufkin
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Pon 11:39, 04 Lut 2008    Temat postu:

Gral! Dobry pomysł na następną sesje! Thx!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sis-Que-Vaz
Plankton Klubowy
Plankton Klubowy



Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 9:41, 10 Lut 2008    Temat postu:

Snufkin napisał:
...luknij sobie do podręcznika przygód epickich tam masz taki atut co zwiększa długość życia postaci i starzenie się jej ciała.

Ten atut nie jest najlepszym rozwiązaniem - musisz wziąć go kilkanaście(?) razy, by odczuc jakoś jego działanie. Więc albo bardzo wolno go zdobywasz, wraz z awansem - to wiąże się jedna ze starzeniem postaci, a przynajmniej, w wypadku wspomnianego mnicha, z posuwaniem się w latach: wyjdzie na to, że w końcu okazujesz się niesmiertelnym starcem. W innym wypadku, jeśli MG na to pozwala, możesz kupować atuty za życzenia, co trochę kosztuje.
Wracając do mnicha. Moje doświadczenia są takie, że powyzej 20 poz. jest tak cieńki, że szkoda dawać mu inne atuty niż potrzebne w walce. Naprawdę żałosny to "widok", gdy monk mający 5 ataków bez broni (raczej nie opłaca mu się jej używać), próbuje trafić smoka z dużą KP, podczas gdy smok z reguły trafia jego.
Jeśli chodzi o nieśmiertelnośc w DD (i raczej też WH) obstawiam bycie liczem (od kiedy wyszły Potwory Faerunu dostępnym także dobrym postaciom), z późniejszą perspektywą na demilicza albo też zostanie bóstwem (wystarczy boska ranga 0). Kłopot polega tylko na tym, że o ile liczem można jeszcze grać od biedy, to granie demiliczem (nie wspominając o graniu bogiem) jest już związane z pianą na ustach innych graczy. Znający właściwie wszystkie czary demilicz (to koszt raptem 500000 - 1000000 SZ i wiele czasu potrzebnego na ich zdobywanie - ten osobnik ma i to i to), odporny na magię, często też z najwyższą inicjatywą, trudny do trafienia i z wysokimi współczynnikami załatwia każdego stwora w sześć sekund, bo krócej niestety nie można (ach ta ułomnosć systemu). Pozostali gracze mogą jedynie podziwiać efekt. a po kilku razach nikt ze złośliwym demiliczem grać nie chce.
Szukajmy dalej.


Ostatnio zmieniony przez Sis-Que-Vaz dnia Nie 9:48, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slann22
Klubowy Chomik
Klubowy Chomik



Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 10:38, 25 Lut 2008    Temat postu:

Najprościej jest zmieć się w coś co się nie starzeje. Mamy do wyboru przybyszów, żywiołami, nieumarłych, istoty baśniowe, chyb nawet z konstruktem da rade. Można też zostać wybrańcem jakiegoś boga, albo kraść życie (w fr był nawet czar od tego). wiem że jest też w jakimś podręczniku opis rytuału który pozwala uzyskać nieśmiertelność w zamian za oddanie przez kogoś dobrowolnie życia, co przecież da się uzyskać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grahnar
Wielki Nieczysty Prezes
Wielki Nieczysty Prezes



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:52, 25 Lut 2008    Temat postu:

Stworzyć coś co będzie używane przez wieki. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ing
Zaakceptowany Klubowicz
Zaakceptowany Klubowicz



Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: sie biora dzieci? O.o

PostWysłany: Pon 2:44, 21 Kwi 2008    Temat postu:

grahnar napisał:
Stworzyć coś co będzie używane przez wieki. :)

Krasnolud ;p


Hm... Wpadl mi do glowy jeszcze jeden model (inspirowany przez Haruhi ;p), po czesci zwiazany z tematem, ale z nieco wiekszym potencjalem.

Odgrywanie postaci, ktora jest istota absolutna - jednak nie zdaje sobie z tego sprawy. Caly swiat, stworzony przez nia zaledwie kilka lat temu (jednak posiadajacy historie, wybiegajaca daleko w przeszlosc) jest wytworem jej podswiadomosci - jej snem. Otoczenie, wydarzenia majace miejsce, spotykane postaci - wszystko to reaguje w sposob plynny i przejsciowy na mysli i aktualny nastroj absolutu. Absolut jednak nie jest tego swiadomy - w wielu wypadkach nie zauwaza nawet owej zbieznosci lub nie ma z nia bezposredniego kontatku. Jesli znudzi sie tym swiatem - zrekonstruuje go... lub nawet stworzy sobie calkiem nowe uniwersum, otrzyma w nim nowa role, nowe zycie, nowa przeszlosc, zapomni o tym, co bylo wczesniej. Glownym punktem wyjscia jest to, ze ow absolut nie jest obdazony omniscjencja ani omniprezencja - w sposob swiadomy wie na temat swiata tylko tyle i sam poznal, widzi tylko to, co fizycznie widziec jest w stanie. Jesli domniema istnienie jakiegos bytu - byt ten staje sie po pewnym czasie rzeczywistoscia, jesli w cos wierzy - to cos zostaje powolane do zycia. Absolut nie umrze, jesli sam tego nie bedzie chcial, zas jego smierc spowoduje unicestwienie swiata, ktory stacil swojego boga. Mowiac obrazowo - caly swiat jest realistycznym, spojnym i obdarzonym specyficzna logika snem jednej z postaci.

Caly bajer polega teraz tylko na ustaleniu scenariusza - czy gracz, odgrywajacy ta postac bedzie zdawal sobie z tego sprawe (umowa z MG) i na jego barkach spoczywac bedzie dobre odegranie absolutu przed nieswiadoma reszta druzyny (imo zaje...fajne wyzwanie ;D), czy MG ustawi jednego z graczy na wspomnianej pozycji (gracz nieswiadomy) i wtajemniczy w pewien sposob cala reszte druzyny, ktora bedzie miala za zadanie pilnowac owa istote absolutna, coby ich swiat zbyt szybko nie zakonczyl swojej egzystencji.

Co o tym myslicie?


Ostatnio zmieniony przez Ing dnia Pon 2:46, 21 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karkonoska Frakcja Fantastyki Strona Główna -> D&D czyli Dungeony & Dragony Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin